Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Właścicielka może stanąć przed sądem

Serwal sawannowy, który w poprzedni weekend uciekł z prywatnej posesji w Busku-Zdroju, wrócił do swojej właścicielki. Jak poinformowała kobieta, zwierzę pojawiło się w domu w niedzielę rano i jest już bezpieczne. Mieszkanka powiatu buskiego za niedopilnowanie zwierzęcia może stanąć przed sądem.
W powiecie buskim zakończono poszukiwania serwala sawannowego, który uciekł od swojej właścicielki w miniony weekend i przez blisko tydzień przemieszczał się po okolicy.
- Właścicielka przekazała nam telefonicznie, że dziś rano odnalazła zaginionego serwala sawannowego. W ostatnich dniach otrzymywaliśmy zgłoszenia o jego obecności w różnych miejscach, ale nie udało się go schwytać. Teraz zwierzę szczęśliwie wróciło do właścicielki - oświadczył asp. szt. Tomasz Piwowarski z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Zwierzę nie stwarza już zagrożenia
Egzotyczny kot uciekł z prywatnej posesji w Busku-Zdroju w nocy z soboty na niedzielę. Miejscowa policja wystosowała wtedy apel do mieszkańców, w którym radziła zachować szczególną ostrożność i nie próbować samodzielnie łapać zwierzęcia, które jest w stanie dotkliwie pokaleczyć człowieka pazurami i zębami.
Jak podają miejscowe służby, właścicielka serwala sawannowego nabyła go legalnie z hodowli i miała jeszcze czas na jego rejestrację. Mimo to, kobiecie może zostać postawiony zarzut z art. 77 kodeksu wykroczeń, dotyczący niezachowania należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
ZOBACZ: Pościg ulicami Trójmiasta. Uszkodzony radiowóz, ranny policjant
Sprawę zaginięcia serwala komentowała m.in. zoopsycholog Ewa Leśniewska, która oceniła zachowanie właścicielki kota jako przejaw "skrajnej nieodpowiedzialności".
- Problemem nie jest samo posiadanie, ale brak kompetencji i odpowiedzialności. Moim zdaniem warto rozważyć wprowadzenie obowiązkowych szkoleń i egzaminów dla właścicieli egzotycznych zwierząt, podobnych do tych, jakie wprowadziła Austria w przypadku psów - mówiła ekspertka.
Serwal sawannowy to gatunek dzikiego kota żyjącego w Afryce, zwykle na obszarach sawann porośniętych wysokimi trawami. Jak tłumaczyli eksperci, zwierzę nie stanowi śmiertelnego zagrożenia dla człowieka, jednak może być niebezpieczne w przypadku osaczenia.
Policja apeluje, by w przypadku zauważenia podobnych zwierząt zawsze informować najbliższą jednostkę lub zadzwonić na numer alarmowy 112.
Czytaj więcej