Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Właścicielka może stanąć przed sądem

Polska
Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Właścicielka może stanąć przed sądem
FB/KPP w Busku-Zdroju
Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Kot wrócił do właścicielki

Serwal sawannowy, który w poprzedni weekend uciekł z prywatnej posesji w Busku-Zdroju, wrócił do swojej właścicielki. Jak poinformowała kobieta, zwierzę pojawiło się w domu w niedzielę rano i jest już bezpieczne. Mieszkanka powiatu buskiego za niedopilnowanie zwierzęcia może stanąć przed sądem.

W powiecie buskim zakończono poszukiwania serwala sawannowego, który uciekł od swojej właścicielki w miniony weekend i przez blisko tydzień przemieszczał się po okolicy. 

 

- Właścicielka przekazała nam telefonicznie, że dziś rano odnalazła zaginionego serwala sawannowego. W ostatnich dniach otrzymywaliśmy zgłoszenia o jego obecności w różnych miejscach, ale nie udało się go schwytać. Teraz zwierzę szczęśliwie wróciło do właścicielki - oświadczył asp. szt. Tomasz Piwowarski z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.

Serwal z Buska-Zdroju odnaleziony. Zwierzę nie stwarza już zagrożenia 

Egzotyczny kot uciekł z prywatnej posesji w Busku-Zdroju w nocy z soboty na niedzielę. Miejscowa policja wystosowała wtedy apel do mieszkańców, w którym radziła zachować szczególną ostrożność i nie próbować samodzielnie łapać zwierzęcia, które jest w stanie dotkliwie pokaleczyć człowieka pazurami i zębami.

 

 

Jak podają miejscowe służby, właścicielka serwala sawannowego nabyła go legalnie z hodowli i miała jeszcze czas na jego rejestrację. Mimo to, kobiecie może zostać postawiony zarzut z art. 77 kodeksu wykroczeń, dotyczący niezachowania należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.

 

ZOBACZ: Pościg ulicami Trójmiasta. Uszkodzony radiowóz, ranny policjant

 

Sprawę zaginięcia serwala komentowała m.in. zoopsycholog Ewa Leśniewska, która oceniła zachowanie właścicielki kota jako przejaw "skrajnej nieodpowiedzialności". 

 

- Problemem nie jest samo posiadanie, ale brak kompetencji i odpowiedzialności. Moim zdaniem warto rozważyć wprowadzenie obowiązkowych szkoleń i egzaminów dla właścicieli egzotycznych zwierząt, podobnych do tych, jakie wprowadziła Austria w przypadku psów - mówiła ekspertka.

 

Serwal sawannowy to gatunek dzikiego kota żyjącego w Afryce, zwykle na obszarach sawann porośniętych wysokimi trawami. Jak tłumaczyli eksperci, zwierzę nie stanowi śmiertelnego zagrożenia dla człowieka, jednak może być niebezpieczne w przypadku osaczenia.

 

Policja apeluje, by w przypadku zauważenia podobnych zwierząt zawsze informować najbliższą jednostkę lub zadzwonić na numer alarmowy 112.

Maria Kosiarz / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie