"Zbyt zachodnie". Kuriozalny ruch koreańskiej dyktatury

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl
"Zbyt zachodnie". Kuriozalny ruch koreańskiej dyktatury
Korean Central News Agency/Korea News Service via AP
Kim Dzong Un zakazuje używania trzech słów w swoim kraju

Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un zakazał używania słowa "hamburger" przewodnikom turystycznym w nowo otwartym kurorcie Wonsan, gdyż jego zdaniem jest ono "zbyt zachodnie". Na listę zakazanych słów trafiły też "lody" oraz "karaoke", które - zdaniem przywódcy - kojarzą się z Koreą Południową.

Przewodnicy witający rosyjskich i chińskich turystów w północnokoreańskim kurorcie Wonsan zostali poinstruowani, aby unikać zanglicyzowanych słów, których używa się na Zachodzie i w sąsiedniej Korei Południowej. 

 

ZOBACZ: Najcięższa kara za oglądanie zagranicznych filmów. Druzgocący raport o Korei Północnej

Korea Północna. Trzy słowa trafiły na "zakazaną listę"

Około 20 do 30 przewodników uczestniczy w programie szkoleniowym prowadzonym przez urzędników z Departamentu Kadr Partii Pracy Korei w prowincji Kangwon. "Praktykanci otrzymują szczegółowe instrukcje dotyczące obchodzenia się z turystami i zabawiania ich. Muszą także zapamiętać slogany i zwroty" - poinformował serwis "Daily NK".

 

Praktykanci od teraz nie mogą używać słów "hamburger", "lody" i "karaoke". Zamiast tego muszą powiedzieć "podwójny chleb z mieloną wołowiną" na hamburgera i "eskimo" na lody. Z kolei maszyny do karaoke, które są rozpowszechnione w Korei Południowej, powinny być nazywane "maszynami do akompaniamentu na ekranie".

 

Po ukończeniu kursu praktykanci przystąpią do egzaminu. Jak podał serwis "Daily NK" tylko ci, którzy są w pełni przygotowani, pozostaną w programie.

Korea Północna. "Sytuacja nie uległa poprawie"

Wprowadzenie nowych zakazanych słów w Korei Północnej to kolejne restrykcje dla obywateli. W niedawno opublikowanym raporcie Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) zwrócono uwagę, że od 2014 r. sytuacja w zakresie praw człowieka w Korei Północnej "nie uległa ogólnej poprawie, a w wielu przypadkach uległa pogorszeniu".

 

ZOBACZ: Korea Północna ma tajną bazę wojskową. Ukrywała ją przed światem

 

"Kontrola rządu nad obywatelami jest coraz bardziej rygorystyczna. Na mocy przepisów, polityk i praktyk wprowadzonych od 2015 r. obywatele podlegają zwiększonej inwigilacji i kontroli we wszystkich aspektach życia" - zaznaczyli autorzy raportu i podkreślili, że było to możliwe dzięki udoskonaleniu technologii nadzoru.

 

Obywatele Korei Północnej są coraz częściej skazywani na karę śmierci. Reżim Kim Dzong Una obejmuje nawet zakaz oglądania i dystrybucji zagranicznych filmów i seriali. Zeznania północnokoreańskich uciekinierów mówią również rosnącym głodzie i braku dostępu do żywności.

 

"Aby zamknąć ludziom oczy i uszy, wzmocnili represje. To forma kontroli mająca na celu wyeliminowanie nawet najmniejszych oznak niezadowolenia" - zeznał jeden z uciekinierów.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie