Nad Polskę wleciało 19 dronów. Reakcja europejskich liderów [RELACJA NA ŻYWO]

aktualizacja: Polska
Nad Polskę wleciało 19 dronów. Reakcja europejskich liderów [RELACJA NA ŻYWO]
PAP/Wojtek Jargiło/X

W nocy z wtorku na środę nad Polskę wleciało 19 rosyjskich dronów. Europejscy liderzy zareagowali potępieniem dla tego działania. W mediach wypowiedzieli się już m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, szefowa KE Ursula von der Leyen, prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs czy też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Paulina Godlewska / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej
Relacja na żywo
Strona odświeża się automatycznie

"Potępiam stanowczo naruszenie polskiego terytorium przez rosyjskie drony; to akt nadzwyczaj poważny i niedopuszczalny, który jest zniewagą dla bezpieczeństwa całego obszaru euroatlantyckiego" - napisał na X minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani.

 

- Konsultacje z sojusznikami przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4. NATO - przekazał Donald Tusk, przemawiając w budynku Sejmu.

W sieci pojawiło się nagranie z zestrzelenia rosyjskiego drona nad Polską. Według wstępnych informacji to zapis zdarzeń w Cześnikach.

 

 

Donald Tusk poinformował, że pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej nastąpiło we wtorek o 23:30, ostatnie w środę o 6:30. Premier wskazał, że chodzi o 19 dronów, z których część nadleciała z Białorusi. Zestrzelono trzy lub cztery z nich.

- W czasie tego spotkania dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego - poinformował prezydent Karol Nawrocki.

- To jest bezprecedensowy moment w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale też w historii najnowszej Polski. Ten atak dronów jest wyjątkowy i musimy wyciągnąć pełne konsekwencje z tego, co się stało - powiedział Karol Nawrocki.

- Ta informacja (szefa Sztabu Generalnego WP), że w ciągu 48 godzin będziemy mieli pełną informację o tym, co się wydarzyło w Polsce, skłoniła mnie do decyzji, aby w ciągu 48 godzin zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział Karol Nawrocki.

 

- Ta informacja (szefa Sztabu Generalnego WP), że w ciągu 48 godzin będziemy mieli pełną informację o tym, co się wydarzyło w Polsce, skłoniła mnie do decyzji, aby w ciągu 48 godzin zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział Karol Nawrocki.

 

"Wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę jest po prostu niedopuszczalne. Potępiam to z całą stanowczością. Wzywam Rosję do tego, aby położyła kresu temu bezpardonowemu atakowi. Wyrażam naszą pełną solidarność z narodem polskim i jego rządem. Wkrótce będę rozmawiał z Sekretarzem Generalnym NATO Markiem Rutte. Nie pójdziemy na kompromis w kwestii bezpieczeństwa sojuszników" - przekazał w mediach społecznościowych Emmanuel Macron.

Przed godziną 10:00 rzecznik MSWiA Karolina Gałecka przekazała, że apel o pozostanie w domach został odwołany.

"W związku z zakończeniem działań polskiego i sojuszniczego lotnictwa związanych z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej apel o pozostanie w domach zostaje odwołany. Obecnie nie ma potrzeby ograniczania aktywności mieszkańców".

- Mamy dzisiaj szczególny dzień; mamy do czynienia z atakiem na Polskę. To już nie jest przypadek w żadnym wypadku, to jest po prostu atak - powiedział o naruszeniach przestrzeni powietrznej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

 

"Polska słusznie podejmuje niezbędne kroki w celu obrony swojej suwerenności. W pełni solidaryzujemy się z Polską po niedopuszczalnym naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez Rosję" - napisał na X szef Rady Europejskiej Antonio Costa.

 

- Kolejny dron, który naruszył w nocy z wtorku na środę polską przestrzeń powietrzną została odnaleziony na polu w okolicach Mniszkowa w woj. łódzki. Na miejscu pracują służby - przekazał PAP starosta opoczyński Marcin Baranowski.

 

"Czekamy na informacje o tym, co się wydarzyło. Znamy oświadczenia polskiego rządu i polskiego premiera. Polska ma pełne prawo bronić się przed jakimkolwiek atakiem" - powiedziała Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego.

 

"Moskwa stale testuje granice możliwości i jeśli nie spotyka się z silną reakcją, zatrzymuje się na nowym poziomie eskalacji. Dziś nastąpił kolejny krok eskalacyjny - rosyjsko-irańskie Shahedy działały w przestrzeni powietrznej Polski, w przestrzeni powietrznej NATO. Nie jeden Shahed, co można by nazwać wypadkiem, lecz co najmniej osiem dronów uderzeniowych skierowanych w stronę Polski" - przekazał Wołodymyr Zełenski w reakcji na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski.

 

"W pełni wspieram i solidaryzuje się z naszymi polski przyjaciółmi i sojusznikami w związku z wtargnięciem rosyjskich dronów nad Polskę" - napisał na X prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs.

 

- Wstępne dane wskazują, że incydent w Polsce był celowym wtargnięciem rosyjskich dronów - informuje Reuters, powołując się na źródła w NATO.

 

 

"Ta sytuacja pokazuje, że trzeba wreszcie podjąć decyzję o umożliwieniu wykorzystania zdolności obrony powietrznej partnerów w krajach sąsiednich do przechwytywania dronów i pocisków w przestrzeni powietrznej Ukrainy, w tym tych, które zbliżają się do granic NATO" - napisał szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha na platformie X.

 

"Sojusz (Północnoatlantycki) musi reagować siłą, a nie tylko zaniepokojeniem. Rzeczywistość jest jasna: dopóki (przywódca Rosji Władimir) Putin będzie mógł kontynuować krwawą wojnę przeciwko Ukrainie, żadne państwo - nawet należące do NATO - nie jest bezpieczne" - napisał na portalu X szef MSZ Litwy Kestutis Budrys.

 

"Powtarzające się naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony stanowią poważne ostrzeżenie, że Władimir Putin wystawia na próbę naszą determinację w obronie Polski i państw bałtyckich. Po rzezi, jaką Putin kontynuuje na Ukrainie, tych wtargnięć nie można ignorować" - napisał senator Dick Durbin na platformie X.

 

- Jesteśmy gotowi, aby odeprzeć tego typu prowokacje i ataki. W tej chwili mogę powiedzieć, że ten pierwszy egzamin - nasze wojsko, nasi sojusznicy, też procedury, które są przygotowane na taką ewentualność - że ten egzamin został zdany i że procedury te, plany na taki wypadek przygotowywane działają - powiedział Donald Tusk.

 

Premier Donald Tusk poinformował na nadzwyczajnym posiedzeniem rządu, że dwukrotnie spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim, a ostatnie spotkanie odbyło się o godz. 6:30.

- Mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę (...). Jest to pierwszy przypadek, kiedy doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO i dlatego wszyscy nasi sojusznicy sytuację traktują bardzo poważnie - powiedział Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Ministrów.

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ministrów premier Donald Tusk powiedział, że procedury w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej zadziałały, a drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. Dodał, że proces decyzyjny był bez zarzutu.

W województwie lubelskim doszło do uszkodzenia także drugiego domu.  W miejscowości Wyryki, 10 km od Włodawy, dron lub jego odłamki trafiły w budynek mieszkalny.

- Nikt nie ucierpiał. Służby działają od godz. 6. Jedziemy na miejsce, aby oszacować straty - przekazał PAP starosta włodawski Mariusz Zańko.

Po godzinie 8:00 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o zakończeniu operowania lotnictwa.

"Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Wojsko na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej - podano w komunikacie.

"Nie ma różnicy czy naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej to prowokacja czy przypadek. Rosja jest agresorem, która szuka konfliktu i państwa NATO z całą mocą muszą działać, aby ten imperializm gasić!" - napisał Krzysztof Gawkowski na platformie X.

 

W komunikacie opublikowanym w serwisie X Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniło, że po nocnym ataku dronów i naruszeniu polskiej granicy, jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz wojewodami.

"Wszyscy uczniowie i nauczyciele mogą bezpiecznie pójść dzisiaj do swoich szkół" - przekazano.

 

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało w środę alert dla województw: lubelskiego, podkarpackiego oraz podlaskiego w związku z operacją neutralizacji obiektów, które w nocy naruszyły granicę Polski. RCB zaapelowało też o informowaniu służb w przypadku znalezienia drona lub miejscach jego upadku.

 

Rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT (PLL LOT) Krzysztof Moczulski poinformował w środę rano, że w związku z czasowym zamknięciem przestrzeni powietrznej część rejsów LOT została przekierowana na inne lotniska w Polsce.

"Bezpieczeństwo pasażerów i załóg jest naszym priorytetem. Po wygaśnięciu NOTAM i wznowieniu operacji w warszawskim porcie lotniczym, rejsy będą sukcesywnie kontynuowane do Lotniska Chopina w Warszawie" - dodał Moczulski.

 

Komendant Główny Policji ogłosił alarm dla jednostek garnizonów podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i mazowieckiego - poinformowała Komenda Główna Policji na platformie X.

 

Przed godziną 6:00 służby otrzymały informacje o uszkodzeniu domu na Lubelszczyźnie.

- Zgłoszenie wpłynęło od mieszkańców. Nie ma osób poszkodowanych. Powiadomiliśmy odpowiednie służby. Trwają czynności - przekazał PAP rzecznik lubelskiej policji podinsp. Andrzej Fijołek.

Sztab Generalny WP ostrzegł na platformie X, że fragmenty dronów znalezione na terenie Polski mogą pozostawać niebezpieczne i muszą być sprawdzone przez patrole saperskie.

"Prosimy, aby każde znalezisko zgłosić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki Policji. Dzięki temu służby będą mogły szybko i skutecznie zabezpieczyć teren" - zaapelowano w oficjalnym komunikacie.

"Na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji siły i środki KSRG na wschodzie kraju zostały postawione w stan gotowości. Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami i monitorujemy sytuację związaną z naruszeniami przestrzeni powietrznej RP przez obiekty typu dron" - poinformowała po godzinie 6:00 Państwowa Straż Pożarna na platformie X.

Władysław Kosiniak-Kamysz we wpisie na platformie X przekazał, że "na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne a polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów, które naruszyły przestrzeń powietrzną". 

"Drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone. Trwają działania związane z poszukiwaniem i wskazaniem miejsc możliwego upadku elementów obiektów".

Donald Tusk przekazał w mediach społecznościowych, że o naruszeniach przestrzeni powietrznej poinformował Marka Rutte.

"Poinformowałem Sekretarza Generalnego NATO o aktualnej sytuacji i działaniach, jakie podjęliśmy wobec obiektów, które naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jesteśmy w stałym kontakcie" - napisał szef rządu we wpisie na platformie X.

Premier Donald Tusk poinformował, że według meldunku Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych drony, które naruszyły polską granicę zostały zestrzelone. Dodał, że operacja z udziałem wojska nadal trwa.

 

Sekretarz stanu i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Marco Rubio powiedział, że został poinformowany na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrzne przez rosyjskie drony - podał w nocy CNN.

Szef MON informował w nocy, że samoloty użyły uzbrojenia przeciwko wrogim obiektom. "Jesteśmy w kontakcie z dowództwem NATO; WOT poszukuje zestrzelonych dronów" - dodał

W nocy zamknięto przestrzeń powietrzną nad lotniskami w Rzeszowie, Lublinie, Warszawie i Modlinie. 

Komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ głosi, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.

Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru.

W nocy w trakcie ataku Rosji na Ukrainę wielokrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną przez drony. Część z nich zestrzeliło polskie wojsko, co najmniej jeden uszkodził budynek mieszkalny. 

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie