Szwecja zbroi się w Polsce. Miliardowy kontrakt

Świat
Szwecja zbroi się w Polsce. Miliardowy kontrakt
Polska Grupa Zbrojeniowa
Szwecja kupi od Polski system obrony Piorun

Szwecja kupi polski przenośny system obrony powietrznej krótkiego zasięgu Piorun. Kontrakt wyniesie trzy miliardy koron szwedzkich (ok. 1,2 mld zł) - poinformował szef szwedzkiego ministerstwa obrony Pål Jonson.

"Szwecja kupuje obecnie polski przenośny system obrony powietrznej krótkiego zasięgu PIORUN za 3 miliardy koron szwedzkich. Dostawy rozpoczną się na początku 2026 roku. Zapewnią one między innymi jednostkom Ranger nowe możliwości zwalczania śmigłowców i samolotów na odległość 6,5 km" - napisał na platformie X minister obrony Szwecji Pål Jonson.

Polski system Piorun ma trafić do Szwecji

Piorun to przeciwlotniczy zestaw rakietowy polskiej produkcji. Przeznaczony jest do neutralizowania obiektów lecących w niewielkich odległościach nad ziemią - statków powietrznych, samolotów, śmigłowców, a także szeroko wykorzystywanych w ostatnich konfliktach zbrojnych dronów.

 

ZOBACZ: Rosja uderzyła w ukraińskich cywilów. Ponad 20 ofiar

 

To nie pierwszy raz, gdy Szwecja decyduje się na współpracę militarną z Polską. Na początku sierpnia Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że rządy obu krajów zawarły ze sobą kolejne "porozumienie o współdziałaniu". Rezultatem jest m.in. utworzenie większego rynku zbytu dla przemysłu zbrojeniowego.

Polska i Szwecja współpracują w zakresie zwiększania potencjału militarnego

"Rozwijamy nasze przemysły zbrojeniowe, kupujemy sprzęt od siebie nawzajem. Mieliśmy wspólne posiedzenie zespołów roboczych polskiego i szwedzkiego przemysłu zbrojeniowego. To są namacalne efekty współdziałania: obecność wojsk, wymiana handlowa, wzajemne zakupy, wspólne ćwiczenia" - informowano w komunikacie.

 

ZOBACZ: Polska reaguje na ćwiczenia Zapad. "Zamkniemy granicę z Białorusią"

 

Podpisana umowa to - jak podkreślają przedstawiciele resortu - szansa na zdobycie nowych zdolności. - Jesteśmy przyjaciółmi, jesteśmy sojusznikami, jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem - wskazywał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie