Tragedia w Egipcie. Zginął polski turysta

Świat
Tragedia w Egipcie. Zginął polski turysta
Unsplash/Rafał Danhoffer
Polak utonął w Marsa Alam w Egipcie

Polski turysta utonął w pobliżu plaży Marsa Alam w Egipcie. Wiadomość potwierdziło w mediach Biuro Bezpieczeństwa Morza Czerwonego. Według nieoficjalnych informacji, 49-letni mężczyzna uczył się pływać.

Do tragedii w popularnym egipskim kurorcie doszło w sobotę. Po południu z wody na odcinku Riwiery Morza Czerwonego wyciągnięto ciało 49-letniego Polaka. Jak podał serwis hurghada24.pl, Sebastian T. pływał przy hotelowej plaży.

 

Ciało polskiego turysty zostało wyciągnięte z wody przez zespół ratowników medycznych i złożone w kostnicy Szpitala Chirurgicznego. Jak podawał z kolei portal elwatannews.com, miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo.

Tragedia w Egipcie, nie żyje Polak

Ze wstępnych informacji przekazanych przez dyrektora Biura Bezpieczeństa Aymana Al-Hamzawy wynika, że przyczyną śmierci było najprawdopodobniej "uduszenie przez utonięcie".

 

Wspomniany portal podał również, że podczas przyjmowania zgłoszenia o incydencie na morzu służby dowiedziały się, że mężczyzna ćwiczył pływanie. "Sporządzono raport ze zgłoszenia, a właściwe organy zostały powiadomione o sprawie" - napisali dziennikarze.

 

ZOBACZ: Nocna akcja w górach. Polak postawił na nogi słowackie służby

 

Władze prowincji Morza Czarnego nie ujawniły nazwy hotelu, w którym przebywał 49-letni Polak. Nie wiadomo również, jak daleko od brzegu zdołał odpłynąć, nim doszło do tragedii.

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie