Senior uwięziony w windzie. Spędził w niej cztery dni

Senior z Dolnej Saksonii utknął na cztery dni w uszkodzonej windzie. Przez cały ten czas mężczyzna nie miał dostępu do wody ani do jedzenia. Nie miał również jak wezwać pomocy. Ostatecznie wycieńczonego 70-latka udało się uratować.
Cztery dni spędził bez dostępu do wody, jedzenia oraz telefonu komórkowego senior z Dolnej Saksonii, który utknął w uszkodzonej windzie, zamontowanej w jednym z domów jednorodzinnych w Osnabrück. Ostatecznie 70-latka udało się uwolnić dzięki działaniom ratowników medycznych oraz funkcjonariuszy policji. W akcji wziął udział także syn poszkodowanego.
ZOBACZ: Brazylia. Kobieta urodziła w windzie. Rodzice udostępnili nagranie z monitoringu
Nieobecność seniora została zgłoszona policjantom dopiero czwartego dnia po jego zniknięciu. Wówczas zmartwiony syn mężczyzny zwrócił się do służb, przyznając, że od kilku dni nie miał kontaktu z ojcem. Dzięki sprawnej akcji policjantów, którzy usłyszeli głos z przydomowej windy, mężczyznę udało się uratować.
Senior spędził cztery dni bez dostępu do jedzenia i wody
Kiedy przedstawiciele służb zdołali otworzyć windę, zastali w niej wycieńczonego seniora. Mężczyźnie udało się przeżyć m.in. dlatego, że "zdemontował wewnętrzną boazerię, aby mieć powietrze do oddychania" - wynika z informacji przekazanych serwisowi t-online przez rzeczniczkę lokalnej policji.
ZOBACZ: 3-letni chłopczyk sam w windzie. Dźwig nagle ruszył i stanął między piętrami
Mimo to w momencie, kiedy służby pomagały seniorowi wyjść w windy, był on "całkowicie osłabiony". Jego stan był wywołany długotrwałym brakiem dostępu do jedzenia i picia. Jak oceniają eksperci, człowiek może zwykle przetrwać około trzech dni bez wody.
Senior został uwięziony w windzie na cztery dni. Przyczyną awaria bezpiecznika
Obecnie 70-latek wraca do sił i "na nowo czuje się dobrze" - przekazała dziennikowi Rheinische Post rzeczniczka niemieckiej policji. Jak wskazała mundurowa, "wszyscy zaangażowani w akcję są szczęśliwi, że mężczyzna został w porę uwolniony".
ZOBACZ: Makabryczne odkrycie w Krakowie. Zwłoki młodej kobiety w windzie
Policjantka wyjaśniła również, dlaczego doszło do tego incydentu. Jako przyczynę wskazała ona niesprawny bezpiecznik. W konsekwencji niemożliwe było wykonanie połączenia alarmowego za pomocą jednego z przycisków znajdujących się w windzie, dlatego rodzinie nie udało się szybciej odnaleźć seniora.
Czytaj więcej