Rosja uderzyła w obwodzie kijowskim. "Cel jest oczywisty"

Rosjanie przypuścili atak na elektrownię cieplną w obwodzie kijowskim. Jak podało ukraińskie ministerstwo ds. energetyki, celem miało być odcięcie źródeł energii dla domów, szkół i szpitali w Ukrainie. Jednocześnie najwyższy dowódca ukraińskich sił zbrojnych poinformował, że zdolności militarne Rosji maleją.
O ataku na elektrownię cieplną poinformowano w poniedziałek. "Cel jest oczywisty" - napisało ministerstwo w mediach społecznościowych. Według niego Rosja zamierzała "spowodować jeszcze większe trudności dla pokojowo nastawionej ludności Ukrainy, pozostawić ukraińskie domy, szpitale, przedszkola i szkoły bez światła i ciepła".
Atak Rosji w Ukrainie. "Uderza w krytyczną infrastrukturę"
"Instalacje wytwórcze, systemy dystrybucji energii elektrycznej i infrastruktura gazowa nie są celami wojskowymi. Wróg doskonale rozumie, że uderza w krytyczną infrastrukturę CYWILNĄ" - dodało ministerstwo.
ZOBACZ: Trump zapowiedział rozmowę z Putinem. W tle nowe spotkanie z europejskimi liderami
Na miejscu zdarzenia wciąż trwają prace specjalistów w zakresie energetyki. Prowadzona jest także akcja ratunkowa, choć na ten moment nie stwierdzono ofiar śmiertelnych ani rannych.
Wojna w Ukrainie. Odwet po rosyjskich atakach
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski przekazał w poniedziałek, że Ukraina uderzyła w sierpniu w 60 celów na terytorium Rosji. "Zdolności Federacji Rosyjskiej do produkcji paliwa i smarów dla wojska, ich broni lotniczej, pocisków rakietowych i bezzałogowców oraz systemów obrony powietrznej zostały osłabione, a funkcjonowanie systemu transportowego - zakłócone" - napisał w mediach społecznościowych.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewniał, że Ukraina będzie prowadzić działania odwetowe wobec planu blokady energetycznej rosyjskiego przywódcy Władimira Putina. Jak stwierdził, gdyby Ukraina nie cierpiała z powodu rosyjskich uderzeń w systemy energii, miałaby jej nadwyżkę o każdej porze roku.
ZOBACZ: "Niezidentyfikowany obiekt" spadł przy granicy. Służby w akcji
W niektórych miejscowościach Ukrainy rząd apeluje o "rozsądne korzystanie z prądu". Jednocześnie ukraińscy eksperci, w tym m.in. Giennadij Riabcew, zaznaczają, że kraj dysponuje stosownymi rezerwami energetycznymi i nie ma powodu do niepokoju.
Czytaj więcej