Przemysław Wipler: Mówi się, że prezydent jest mentalnym konfederatą

Polska
Przemysław Wipler: Mówi się, że prezydent jest mentalnym konfederatą
Polsat News
Przemysław Wipler w "Graffiti" mówił o relacjach Konfederacji z PiS

- Jarosław Kaczyński wystraszył się wyniku wyborów prezydenckich - stwierdził Przemysław Wipler, komentując napięcia między PiS i Konfederacją. W "Graffiti" wskazał też, że prezydent Karol Nawrocki jest "mentalnym konfederatą".

Zdaniem Przemysława Wiplera lider PiS "wystraszył" się sytuacji, w której w drugiej turze wyborów prezydenckich "połowa wyborców Karola Nawrockiego to nie byli wyborcy Prawa i Sprawiedliwości".

 

- Zobaczył, że jest prezydent, który jest dużo bardziej na prawo niż PiS pod wieloma względami (...), w Warszawie na tzw. mieście mówi się, że prezydent jest duchowym, mentalnym konfederatą. To mieli mówić politycy rządu po Radzie Gabinetowej (...). To przeświadczenie jest również w PiS - podkreślił poseł Konfederacji w "Graffiti".

 

- Jarosław Kaczyński postanowił stosować strategię odcinania bardzo mocno, mentalnego, wizerunkowego tych dwóch formacji. W polityce jeśli jesteś bliżej kogoś, ale jesteś ten młodszy, szybszy, nieobciążony ośmioma latami rządów i mówisz do pewnego elektoratu, to musisz budować te różnice i je mocno akcentować, żeby zablokować odpływ twojego elektoratu. Cała młodzież prawicowa głosuje na Konfederację i zaczęli przekonywać swoich rodziców i dziadków - zaznaczył dalej Wipler.

Przemysław Wipler: Kaczyński wypowiedział wojnę Konfederacji

Wskazał ponadto, że "wypowiedzeniem wojny" była deklaracja prezesa PiS. - W której chciał, żebyśmy się podpisali pod czymś, co jest w 90 proc. naszym programem i w 90 proc. jest niezgodne z praktyką rządów PiS - wskazał polityk. - Tak jakby oni to robili i oni nas namawiali, żebyśmy to my byli Konfederacją - zaznaczył dalej.

 

ZOBACZ: "Polityczny WF": Kaczyński miesza w Konfederacji, a Pałac Prezydencki kłóci się z MSZ

 

Wipler podkreślił też, że w tamtym momencie rozpoczęły się ataki, które "eskalują". Marcin Fijołek dopytywał, czy zdaniem posła Jarosław Kaczyński wypowiedział wojnę Konfederacji. - Tak, oczywiście. Cała ta deklaracja, którą nam dał (...) była po to, żeby rozpocząć odcięcie - odparł Wipler.

 

WIDEO: Przemysław Wipler w "Graffiti"

 

 

Dodał również, że "odcięcie" dotyczy również prywatnych kontaktów polityków PiS i Konfederacji. - (Kaczyński - red.) pozakazywał swoim posłom na prywatnej płaszczyźnie spotkań i bratania się z konfederatami, wspólnego biesiadowania - powiedział Wipler. - To mówią nam posłowie PiS. Oni po prostu mówią nam też, że doradcy Kaczyńskiego przekonali go, że będzie znowu "tysiącletnia pisowska rzesza", że samodzielna większość (w Sejmie - red.) jest tuż tuż - podkreślił Przemysław Wipler.

"Wymarzony wariant" rządu Konfederacji

Co więcej, według posła dodatkowym planem Kaczyńskiego jest podzielenie Konfederacji. Dziennikarz dopytywał, czy możliwe jest podzielenie środowiska Nowej Nadziei Sławomira Mentzena oraz Ruchu Narodowego związanego z Krzysztofem Bosakiem

 

ZOBACZ: Krzysztof Bosak uderza w rzecznika rządu. "Wyrachowane kłamstwo"

 

- Nasi koledzy z Ruchu Narodowego to ludzie wspaniałej pamięci i doskonale pamiętają jak to było być w latach 2005-2007 w koalicji z Jarosławem Kaczyńskim. Jeżeli ktoś cię skrzywdzi jako bardzo młodą osobę, to pamiętasz to na całe życie. To, jak brutalnie byli krzywdzeni, to jak wyglądała ta polityka, którą Sławomir Mentzen nazwał "gangsterstwem politycznym" (...), nasi koledzy doskonale pamiętają - odpowiedział Wipler i podkreślił, że Ruch Narodowy "nie chce być dawcą organów" dla PiS.

 

- Jestem przekonany, że za dwa lata będziemy w jedności negocjować koalicję albo rząd niekoalicyjny - wskazał polityk Konfederacji i podkreślił, że "wariantem wymarzonym" formacji jest rząd z własnym premierem.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

Jakub Krzywiecki / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie