Udzielała wywiadu na żywo. "Znad Atlantyku" zareagował prezydencki minister

MSZ wciąż nie otrzymało notatki z przebiegu spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem - ujawniła wiceszefowa resortu Anna Radwan-Röhrenschef. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej - z pokładu maszyny głowy państwa - uspokaja, że dokument powstanie "w swoim czasie". To kolejna odsłona konfliktu o instrukcje i kompetencje na linii MSZ-Kancelaria Prezydenta.
Wiceszefowa MSZ Anna Radwan-Röhrenschef poinformowała, że resort nie otrzymał notatki od Kancelarii Prezydenta o przebiegu spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. "To oznacza, że na razie polska dyplomacja wie tylko tyle o rozmowach Nawrocki-Trump, co zostało powiedziane na konferencji prasowej" - zauważył prowadzący program w wp.pl.
- Otoczenie pana prezydenta to jest otoczenie, które cały czas się uczy swojej roli dyplomatycznej. Nie ma doświadczenia - może poza jedną osobą - w rozmowach międzynarodowych (...), nie mówiąc już o pewnych dopuszczeniach, które te osoby powinny mieć. Więc tutaj obecność Ministerstwa Spraw Zagranicznych, z punktu widzenia naszych interesów i racji stanu, jest konieczne - podkreśliła Radwan-Röhrenschef. - Tego typu informacje są przekazywane bardzo szybko - dodała wiceszefowa MSZ.
ZOBACZ: "Jest jednak Radkiem". Człowiek byłego prezydenta wbija szpilę szefowi MSZ
Na te doniesienia zareagował szybko Marcin Przydacz, Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta: "Uprzejmie pozdrawiam pana redaktora i panią minister z samolotu znad Atlantyku w drodze do Rzymu. Notatka powstanie w swoim czasie zgodnie z przyjętą formą i zwyczajem. Proszę już nie psuć sobie i nam wszystkim humoru lekkim czepialstwem. PS. Będą zadania do wykonania dla MSZ" - napisał.
Wczesnym popołudniem prezydent Nawrocki wylądował w Rzymie, gdzie wieczorem spotka się z premier Giorgią Meloni. Zaplanowane jest także spotkanie z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą i papieżem Leonem XVI w Watykanie.
Spotkanie Nawrocki-Trump. Spięcie o instrukcje MSZ
Tydzień przed spotkaniem Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, Robert Mazurek ujawnił treść pisma z MSZ do Kancelarii Prezydenta, w którym znajdowały się instrukcje i rekomendacje dla prezydenta.
"Stanowisko rządu na wizytę prezydenta w USA nie było formalnie niejawne, ale na miejscu głowy państwa sprawdziłbym, który z jego doradców był takim durniem" - napisał w odpowiedzi szef MSZ Radosław Sikorski.
ZOBACZ: Ujawnienie treści pisma MSZ do prezydenta. Ostra reakcja Radosława Sikorskiego
Rzecznik MSZ Paweł Wroński wskazywał z kolei, że prezydent otrzymuje wytyczne i wskazówki od rządu przed wizytami zagranicznymi, ponieważ nie może być dwóch polityk zagranicznych państwa.
Natomiast rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz w telewizji wPolsce24 ocenił, że pismo z resortu dyplomacji z wytycznymi przed wizytą prezydenta Karola Nawrockiego w USA nie zawierał "żadnych konkretnych wskazówek". Jego zdaniem było to "żenujące stanowisko MSZ".
Czytaj więcej