Wątpliwości wokół stanu zdrowia prezydenta USA. Trump przeciął spekulacje

Świat
Wątpliwości wokół stanu zdrowia prezydenta USA. Trump przeciął spekulacje
PAP/EPA/AL DRAGO / POOL
Prezydent USA odniósł się do spekulacji na temat swojego stanu zdrowia

- To fałszywe wiadomości, byłem bardzo aktywny w ten weekend - tak Donald Trump zareagował na pytanie o jego ostatnią nieobecność. Prezydent USA nie uczestniczył w publicznych wydarzeniach przez kilka dni, co wywołało spekulacje na temat jego stanu zdrowia. Niektórzy twierdzili nawet, że polityk nie żyje. - Widziałem, że ludzie pytają: "Czy wszystko z nim w porządku?" - mówił do dziennikarzy.

"Czasami wydaje się, że nie minie nawet godzina bez wieści od prezydenta Donalda Trumpa. Dlatego kiedy nie pojawił się przez jeden dzień, potem dwa, potem trzy, w internecie zaczęły krążyć spekulacje na temat jego zdrowia" - opisuje ABC News.

 

Stacja dodaje, że nawet kilka pobieżnych relacji z wizyty prezydenta na jego polu golfowym w weekend nie wystarczyło, by uciszyć plotki w mediach społecznościowych, rozsiewane przez przeciwników politycznych. Trump został o to zapytany bezpośrednio we wtorek podczas swojego pierwszego publicznego wystąpienia od tygodnia.

Donald Trump ucina spekulacje. "Byłem bardzo aktywny"

- Jak dowiedział się pan, że nie żyje? - pytał dziennikarz Fox News. - Wiedział pan o tym? - dopytywał.

 

- Nie - odpowiedział beznamiętnie 79-letni Trump. ABC News odnotowuje, że senatorowie i urzędnicy administracji zebrani wokół niego przestąpili z nogi na nogę i uśmiechnęli się.

 

Prezydent mówił tymczasem, że nie wiedział, iż ludzie zastanawiają się, czy umarł, ale słyszał, że istnieją obawy dotyczące jego stanu zdrowia.

 

ZOBACZ: "Demonstracja ideologicznej spójności". Światowe media o wizycie Nawrockiego w USA

 

- Widziałem, że pytają: "Czy wszystko z nim w porządku? Jak się czuje? Co się dzieje?" - powiedział Trump, nazywając wszelkie spekulacje "fałszywymi wiadomościami" i dodając, że "był bardzo aktywny w weekend".

 

We wtorek prezydent mówił, że w dniach, kiedy nie pojawiał się publicznie, udzielił kilku wywiadów, a także publikował posty na swoim portalu społecznościowym Truth Social. W jednym z niedzielnych wpisów oświadczył, że "nigdy w życiu nie czuł się lepiej".

 

W ostatnim czasie u prezydenta USA zauważono zasinienie na grzbiecie prawej dłoni, niekiedy było ono słabo ukryte pod makijażem, a także obrzęk wokół kostek.

Stan zdrowia Donalda Trumpa. Biały Dom ujawnia

Biały Dom poinformował, że u Trumpa zdiagnozowano przewlekłą niewydolność żylną, co oznacza, że ​​żyły w nogach nie są w stanie prawidłowo transportować krwi z powrotem do serca. Obrzęki związane są z zastojem żylnym i przenikaniem płynów z naczyń do otaczających tkanek. Jest to dość powszechna przypadłość u osób starszych.

 
Jeśli chodzi o siniaki, rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt stwierdziła, że ​​są one spowodowane "częstym uściskiem dłoni i stosowaniem aspiryny", którą Trump regularnie przyjmuje, aby zmniejszyć ryzyko zawału serca i udaru mózgu.

 

ZOBACZ: Trump wskazał "najgorsze" miasto na świecie. Zaskakujące słowa

 

Stacja ABC News przypomina, że w przeszłości Trump nie był zbyt transparentny w kwestii swojego stanu zdrowia.

 

Po ogłoszeniu swojej pierwszej kampanii w 2015 roku opublikował list od swojego lekarza, w którym ten stwierdził, iż "siła fizyczna polityka i jego wytrzymałość są niezwykłe" i że będzie "najzdrowszą osobą, jaka kiedykolwiek została wybrana na prezydenta".

 

Z kolei jak się potem okazało w 2020 roku Biały Dom ukrył pewne szczegóły dotyczące hospitalizacji Trumpa z powodu COVID-19, takie jak niepokojący spadek poziomu tlenu we krwi. Później ujawniono, że stan zdrowia prezydenta był znacznie gorszy niż podawał Biały Dom.

Marta Stępień / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie