"Demonstracja ideologicznej spójności". Światowe media o wizycie Nawrockiego w USA

Świat
"Demonstracja ideologicznej spójności". Światowe media o wizycie Nawrockiego w USA
Carol M. Highsmith/ Library of Congress's Prints and Photographs/ WikimediaCommons
Zagraniczne media komentują wizytę Nawrockiego w USA

Spotkanie Trump-Nawrocki szeroko opisują w środę zagraniczne media. Podczas gdy jedne zwracają uwagę na międzynarodowe ambicje prezydenta RP, inne skupiają się na szansach, oczekiwaniach i nadziejach. Wszystkie jednak nie przechodzą obojętnie obok sporu wokół wizyty na linii rząd-prezydent. "Polska polityka wewnętrzna znajduje się w stanie otwartej wojny politycznej" - ocenia Kyiv Post.

Francuski dziennik "Le Figaro" podkreśla w swoim środowym komentarzu, że wizyta Karola Nawrockiego w USA odbywa się "w bardzo niepewnym kontekście geopolitycznym". Gazeta przypomina zwłaszcza niedawne spotkanie Trumpa z Putinem i zauważa, że nie rysuje się obecnie trójstronny szczyt amerykańsko-rosyjsko-ukraiński, zaś Rosja wzmacnia ataki na Kijów.

"Le Figaro": Nawrocki mógłby ożywić ideę założenia Fort Trump

"Poza podtrzymaniem zainteresowania USA obroną Ukrainy i bezpieczeństwem wschodniej flanki NATO Karol Nawrocki będzie się starał uzyskać mocne gwarancje bezpieczeństwa dla Polski" – prognozuje dziennik.

 

Dalej ocenia, że "aby przyciągnąć swego amerykańskiego odpowiednika, Karol Nawrocki mógłby ożywić ideę założenia Fort Trump" - projektu, który zakładał, że w Polsce znajdzie się stała baza wojsk amerykańskich.

 

"Obecnie Waszyngton przewiduje raczej duże zmniejszenie swojej obecności wojskowej w Europie" – czytamy w "Le Figaro".

 

ZOBACZ: Prezydent w USA bez przedstawiciela MSZ. Budka: To nie wycieczka Bielana


Dziennik określa jednocześnie Polskę jako "wzorowego ucznia NATO", wskazując, że nasze wydatki na obronę to prawie 5 proc. PKB i że zamawiamy amerykańskie uzbrojenie. "Przy Donaldzie Trumpie nie można pomijać wymiaru gospodarczego transakcji i Warszawa jest tego świadoma" – oceniają dziennikarze. Jak dodają, poza współpracą wojskową "punktem zaczepienia między Waszyngtonem i Warszawą jest cywilna energetyka jądrowa".
 

Zwraca się ponadto uwagę, że "wizyta prezydencka, obserwowana szczególnie uważnie w kraju, wpisuje się w kontekst burzliwej kohabitacji z liberalnym rządem Donalda Tuska". Dziennik stwierdza, że "Karol Nawrocki chce przywództwa także w sprawach zagranicznych, zwykle przeznaczonych dla rządu".


Jako "symbol przeciągania liny" między dwoma ośrodkami władzy wykonawczej autor artykułu określa to, że Polska nie ma do tej pory ambasadora w Waszyngtonie. Były ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Marek Magierowski w rozmowie z dziennikiem zauważył, że "jeśli polityka zagraniczna staje się zakładnikiem wewnętrznych bitw, to jest to zawsze ze szkodą dla naszych ogólnych interesów".

Reuters: Trump będzie naciskał na Nawrockiego ws. zakupu amunicji

O wizycie prezydenta RP w Waszyngtonie pisze także Reuters. Agencja ocenia, że spotkanie z Trumpem to szansa na ponowne zaangażowanie się USA w Inicjatywę Trójmorza. Dodaje także, że rozmowy Nawrocki-Trump dotyczyć będą prawdopodobnie obaw polskich o bezpieczeństwo.


Jak ocenił ekspert amerykańskiego think tanku Rada Stosunków Zagranicznych (CFR) Charles Kupchan, Nawrocki zaapeluje do Trumpa, aby był stanowczy wobec przywódcy Rosji Władimira Putina i podkreśli, że kluczowa jest jedność transatlantycka w doprowadzeniu do końca wojny w Ukrainie. Dodał, że będzie się również domagał, aby USA pozostawiły swoje siły w Polsce, gdzie stacjonuje 10 tys. amerykańskich żołnierzy.

 

Reuters, powołując się na ekspertów, stwierdził, że Trump będzie naciskał na Nawrockiego, aby Polska kupiła jeszcze więcej amunicji produkcji amerykańskiej. Agencja zwróciła uwagę, że Warszawa już teraz bardzo często wybiera Waszyngton przy wzmacnianiu swojego arsenału.

 

"Trump ma podejście dużo bardziej transakcyjne niż ideologiczne, choć okaże pewne poparcie dla polityki prowadzonej przez prawicowego polskiego prezydenta" - ocenił Kupchan.

Karol Nawrocki w USA. Zagraniczne media komentują

Z kolei Deutsche Welle podkreśla, że Polska nie polega wyłącznie na gwarancjach bezpieczeństwa NATO, ale "pielęgnuje również bliski, dwustronny sojusz z USA".


"W czasach, gdy zainteresowanie Waszyngtonu Europą słabnie, Warszawa liczy na utrzymanie stałego wsparcia Amerykanów poprzez dobre kontakty osobiste i hojne zakupy broni" – czytamy.


Zdaniem dziennikarzy nowy prezydent Polski zamierza kontynuować politykę swojego poprzednika i choć jest "nowym graczem na globalnej scenie politycznej, nie ukrywa swoich ambicji międzynarodowych".

 

ZOBACZ: Kto powinien reprezentować polski rząd w Białym Domu? Polacy zabrali głos


"W szczególności w Europie Środkowo-Wschodniej chce nadawać ton relacjom ze Stanami Zjednoczonymi, reprezentując nie tylko Polskę, ale cały region" – podano.

 
Kyiv Post natomiast zaznacza, że wizyta w Białym Domu to nie tylko rutynowa wymiana zdań, ale "raczej publiczna demonstracja ideologicznej spójności, cementująca sojusz polityczny wykraczający poza oficjalną politykę zagraniczną Polski".


"Nawrocki, prawicowy nacjonalista, który w czerwcu zdobył prezydenturę dzięki poparciu administracji Donalda Trumpa, przybywa do Waszyngtonu w momencie, gdy polska polityka wewnętrzna znajduje się w stanie otwartej wojny politycznej między prezydentem a premierem" – można przeczytać.


Dziennik zwraca też uwagę na to, że USA to cel pierwszej zagranicznej wizyty Nawrockiego, odczytując to jako wyraźny sygnał intencji stworzenia równoległej polityki zagranicznej, bliższej "jego konserwatywnym sojusznikom w Waszyngtonie niż proeuropejskiemu rządowi premiera Donalda Tuska".

Adrianna Rymaszewska / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie