Rosja ćwiczy na Bałtyku. "Zniszczenie symulowanego wroga"

Flota Bałtycka wypłynęła na akwen, aby przeprowadzić "zniszczenie symulowanego wroga" - informuje rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Resort przekazał, że ćwiczenia były podzielone na dwa etapy, oba miały zakończyć się sukcesem. Żołnierze jednostek PDSS mieli za zadanie chociażby wykryć i schwytać sabotażystów, a także wykorzystać drony FPV.
W ramach morskiego etapu ćwiczeń oceniono działania sił dyżurnych floty oraz jednostek obrony przed sabotażem okrętów podwodnych. Żołnierze jednostek PDSS wykazali się umiejętnościami w wykrywaniu i chwytaniu grupy podwodnych sabotażystów, a także wykorzystywaniu dronów FPV do niszczenia bezzałogowych łodzi symulowanego wroga - przekazał rosyjski resort obrony.
ZOBACZ: Rosjanie nie garną się do armii Putina. Opublikowano najnowsze dane
Flota Bałtycka w akcji. Rosja rozpoczęła ćwiczenia
W drugim etapie trenowano działania mające na celu ochronę lotniska przed uderzeniami bezzałogowców z wykorzystaniem systemów i środków walki elektronicznej. Zademonstrowano możliwości zorganizowania przygotowania operacyjnego sprzętu lotniczego do usunięcia go z ataku.
Admirał Aleksander Moiseev ocenił również działania personelu służb logistycznych floty i jednostek lotnictwa morskiego w sprawie szybkiego przywrócenia lotniska po użyciu na nim środków zniszczenia symulowanego wroga.
Równolegle z tym tylne jednostki Floty Bałtyckiej rozmieściły tymczasowe punkty zaopatrzenia, w tym polowe magazyny paliw i smarów, magazyny odzieży i zaopatrzenia żywnościowego, a także kuchnie polowe i warsztaty wypieku chleba - czytamy w komunikacie rosyjskiego ministerstwa.
Czytaj więcej