Eksplozja drona w Osinach. Gen. Bieniek: System nie jest szczelny

Polska
Eksplozja drona w Osinach. Gen. Bieniek: System nie jest szczelny
PAP/Wojtek Jargiło/Polsat News
Generał Mieczysław Bieniek skomentował wybuch drona na Lubelszczyźnie

- Niestety, nasz system rozpoznania radiolokacyjnego nie jest szczelny - powiedział generał Mieczysław Bieniek, komentując wybuch drona pod Łukowem. - Nie znaczy to, że mamy się do tego przyzwyczaić - dodał. Wojskowy zaznaczył, że można "przeorganizować system, aby ograniczyć takie sytuacje do minimum". - Mam nadzieję, że następna próba zostanie skutecznie uniemożliwiona - podkreślił generał.

Prowadzący program "Gość Wydarzeń" Marcin Fijołek zapytał generała Mieczysława Bieńka, czy - w związku z rosyjskim dronem, który wybuchł na polu pod Łukowem - mieszkańcy wschodniej Polski mogą czuć się bezpiecznie. 

 

- Rozumiem obawy ludzi tam mieszkających. Niestety, nasz system rozpoznania radiolokacyjnego nie jest szczelny, tak jakbyśmy chcieli - odpowiedział wojskowy. Dodał, że Polska ma radary krótkiego zasięgu. - Ale należałoby je rozmieścić na granicy dość gęsto, aby pokryły szczelnie teren - wyjaśnił gen. Bieniek.

"System nie jest szczelny". Generał Bieniek o dronie na Lubelszczyźnie

- Powiedzmy sobie szczerze, nawet Izrael, mający Żelazną Kopułę nie mógł wychwycić wszystkich zmierzających do nich pocisków - zaznaczył gość. 

 

Gen. Bieniek przekazał, że "nie znaczy to, że mamy się do tego przyzwyczaić". - Możemy przeorganizować nasz system, aby do minimum ograniczyć takie wydarzenia - powiedział.

 

WIDEO: "System nie jest szczelny". Generał Bieniek o dronie na Lubelszczyźnie

 

 

Wojskowy zaznaczył, że drony lecące na wysokości 200 metrów są bardzo trudne do wykrycia. - Trzeba mieć także właściwe systemy, aby zestrzelić taką maszynę - dodał.

 

- Podjęto kroki, aby zakupić system Barbara, w tym balony metrologiczne, które będą naszpikowane technologią wykrywającą takie trudne obiekty nawet na dystansie 200 km - powiedział generał. - Mam nadzieję, że następna taka próba zostanie bardzo skutecznie uniemożliwiona - zakończył.

 

ZOBACZ: Wybuch drona w Osinach. Prokuratura wydała komunikat

 

W środę rano policja poinformowała, że niezidentyfikowany obiekt spadł w nocy na pole kukurydzy w powiecie łukowskim pod Osinami (Lubelskie). Wskutek wybuchu w kilku domach powybijane zostały szyby. Policjanci znaleźli na miejscu nadpalone szczątki metalowe i plastikowe.

 

Po południu na konferencji prasowej wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że obiekt, który eksplodował, to rosyjski dron. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

Michał Blus / ar / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie