Marco Rubio ostrzega Kreml. Mówi o "dodatkowych konsekwencjach"

W przypadku braku porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą, Kreml musi liczyć się z "dodatkowymi konsekwencjami" - oświadczył Marco Rubio. Szef amerykańskiej zapowiedział, że Rosja i Ukraina muszą być gotowe na ustępstwa w trakcie negocjacji pokojowych.
Dyplomata na antenie telewizji ABC komentował piątkowy szczyt na Alasce w trakcie którego Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali o zakończeniu wojny w Ukrainie.
Zdaniem Marco Rubio obydwie strony konfliktu - Rosja i Ukraina - w trakcie negocjacji będą musiały być gotowe na pójście na ustępstwa. Jednocześnie polityk ostrzegł Kreml, że w przypadku braku porozumienia, musi się liczyć z "dodatkowymi konsekwencjami". Nie wyjaśnił jednak, o jakie konsekwencja chodzi.
ZOBACZ: Nie tylko cały Donbas. Władimir Putin postawił więcej żądań wobec Ukrainy
W innym wywiadzie, dla amerykańskiej telewizji CBS, Marco Rubio otwarcie przyznał, że scenariusz stworzony przez Waszyngton, który zakładał zakończenie wojny może zakończyć się niepowodzenie.
Wojna na Ukrainie. Witkoff o "przełomowych gwarancjach"
Na temat spotkania Trump - Putin wypowiedział się także wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff. W rozmowie z CNN polityk podkreślił, że Rosja zaoferowała pójście na ustępstwa.
- Zgodziliśmy się w sprawie solidnych gwarancji bezpieczeństwa, które określiłbym jako przełomowe - stwierdził.
Nie sądziliśmy, że byliśmy w jakimkolwiek stopniu bliscy zgody na ochronę z tytułu artykułu 5. ze strony Stanów Zjednoczonych – dodał, odwołując się do artykułu zobowiązującego NATO do udzielenia pomocy zbrojnej zaatakowanym sojusznikom.
Czytaj więcej