Nowa oferta gwarancji USA dla Ukrainy. Przypomina warunki w NATO

Stany Zjednoczone zaoferowały Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, które przypominają warunki artykułu piąty NATO - poinformowała agencja AFP, powołując się na "źródła dyplomatyczne". Jak poinformowano, owej propozycji nie odrzucił prezydent Rosji Władimir Putin.
"Strona amerykańska - jako jedną z gwarancji przedstawionych Kijowowi - zaproponowała za uprzednią zgodą Putina mechanizm podobny do art. 5, jednak bez przyjmowania Ukrainy do NATO" - przekazała agencja AFP.
ZOBACZ: Europejscy liderzy reagują na szczyt w Anchorage. Zorganizują spotkanie w ramach "koalicji chętnych"
O sprawie donosi także ukraiński UNIAN. "Rozmówca agencji zauważył, że prezydent USA Donald Trump poruszył tę kwestię na spotkaniu z Władimirem Putinem w Anchorage. Strona amerykańska złożyła prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu propozycję dotyczącą możliwych gwarancji bezpieczeństwa, które Waszyngton mógłby poprzeć" - czytamy.
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. "Nie dadzą realnej ochrony"
Według źródła, jedną z tych gwarancji mogą być zobowiązania podobne do artykułu 5. traktatu NATO, ale nie będzie to powiązane bezpośrednio z Sojuszem. Proozycja miała już zostać "uzgodniona z Putinem".
Artykuł piąty w NATO mówi, że atak na jednego z sojuszników będzie traktowany jako zaatakowanie wszystkich.
ZOBACZ: Wspólne stanowisko europejskich liderów. "Jesteśmy gotowi utrzymać nacisk"
Sprawę domniemanej oferty skomentował Maksym Bużański, członek Komitetu Rady Najwyższej Ukrainy ds. egzekwowania prawa. "Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, podobne do artykułu 5. NATO, nie dadzą Ukrainie realnej ochrony, ale będą podobne do 'Memorandum Budapeszteńskiego-2' (umowy na mocy, której Ukraina oddała Rosji broń jądrową w zamian za gwarancję bezpieczeństwa - red.)" - stwierdził.
Bużański dodał, że pomoc jest udzielana wspólnie z innymi państwami członkowskimi NATO. Niekoniecznie ma ona charakter militarny i jest zależna od zasobów materialnych każdego kraju. W związku z tym to każdy z członków Sojuszu sam podejmuje decyzje, w jaki sposób wniesie swój wkład.
Każde państwo konsultuje się z innymi, biorąc pod uwagę, że ostatecznym celem jest "przywrócenie i utrzymanie bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego".
Czytaj więcej