"Prokuratura sobie nie poradzi". Poseł PiS chce komisji śledczej ws. KPO

- To nie jest jedna, czy druga zła dotacja. To jest system. To musi być wyjaśnione. Uważam, że jeszcze w tej kadencji powinna być powołana sejmowa komisja śledcza, dlatego że ta sprawa wymaga pilnego wyjaśnienia - powiedział w programie "Graffiti" poseł PiS Marcin Jabłoński., odnosząc się do kontrowersji wokół części dotacji ze środków KPO. Dodał, że w tej sprawie "prokuratura sobie nie poradzi".
W ubiegłym tygodniu internauci zaczęli zamieszczać w sieci przykłady firm z branży HoReCa, które otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy.
Kontrole w tej sprawie zapowiedział resort funduszy, a prokuratura podjęła czynności sprawdzające. Premier Donald Tusk oświadczył, że nie zaakceptuje żadnego marnowania pieniędzy z KPO i oczekuje szybkich decyzji, a także odebrania środków w przypadku nadużyć.
Paweł Jabłoński: To jest system, który ma charakter korupcjogenny
W programie "Graffiti" poseł PiS Paweł Jabłoński przypomniał, że Krajowy Plan Odbudowy był negocjowany w 2021 roku, kiedy branże hotelarska i gastronomiczna mocno ucierpiały podczas kryzysu pandemicznego.
ZOBACZ: "To sygnał dla Donalda Tuska". Ekspert podpowiada premierowi ws. KPO
- Tych pieniędzy nie dostali z UE, bo była blokada inspirowana przez Platformę - oni się domagali sankcji na Polskę. My zorganizowaliśmy wtedy pomoc w postaci tarcz covidowych - powiedział polityk. - Dziś, po czterech latach od pandemii, nie branża dostaje, tylko dostają wybrani - dodał.
- To jest system, który ma charakter korupcjogenny. Być może wprost korupcyjny. To trzeba będzie zbadać - podkreślił Jabłoński. - To nie jest jedna, czy druga zła dotacja. To jest system. To musi być wyjaśnione. Uważam, że jeszcze w tej kadencji powinna być powołana sejmowa komisja śledcza, dlatego że ta sprawa wymaga pilnego wyjaśnienia - zaznaczył poseł PiS.
WIDEO: Paweł Jabłoński: W tej kadencji powinna być powołana sejmowa komisja śledcza ws. środków z KPO
Paweł Jabłoński: Prokuratura sobie z tym nie poradzi
Na uwagę prowadzącego Marcina Fijołka, że sprawę nieprawidłowości ws. środków z KPO bada już prokuratura, Jabłoński odparł, że jego zdaniem "prokuratura sobie z tym nie poradzi".
ZOBACZ: Afera wokół środków z KPO. Zdymisjonowana dyrektor PARP: Ministerstwo wiedziało
- Ta sprawa jest zbyt duża. Mamy do czynienia też z systemowym mechanizmem - co widać bardzo wyraźnie - że niektórzy po prostu wiedzieli, że mogą złożyć te wnioski. Bardzo często były to osoby, które są albo członkami rodzin albo znajomymi partii rządzącej - wyjaśnił.
Jako przykład podał wypowiedź posłanki, która w "Debacie Gozdyry" Polsat News powiedziała: "Połowa albo i większość moich znajomych, rodziny bliższej, dalszej, też dostała dofinansowania w ramach HoReCA". Później w serwisie X doprecyzowała: "wróciłam ze studia i sprawdziłam - z rodziny jednak nikt".
Prowadzący dopytał, czy według Jabłońskiego na poziomie odpowiedzialności personalnej dymisja minister funduszy i polityki regionalnej rozwiązałaby sprawę.
- Absolutnie nie. Mam wrażenie, że Donald Tusk chce to w ten sposób wykorzystać. Nie jest tajemnicą, że on nie lubi pani Pełczyńskiej-Nałęcz. To jest też wojna wojna wewnętrzna koalicji i on prawdopodobnie będzie chciał tego użyć, żeby zrobić z niej kozła ofiarnego. Ale to on jest tutaj problemem. Jego nadzór - wyjaśnił Jabłoński.
Zaznaczył, że do jakichś dymisji w resorcie jednak powinno dojść, po sprawdzeniu, kto za sprawę odpowiada.
Czytaj więcej