Rosyjski atak na Zaporoże. Zełenski ostrzega Trumpa przed rozmowami z Putinem

Świat
Rosyjski atak na Zaporoże. Zełenski ostrzega Trumpa przed rozmowami z Putinem
PAP/EPA/OLEG MOVCHANIUK
Rosjanie zbombardowali dworzec autobusowy z Zaporożu

Rosjanie uderzyli w dworzec autobusowy i klinikę w Zaporożu. Lokalne władze informują o wielu rannych. Tymczasem już w najbliższy piątek rosyjski przywódca Władimir Putin ma spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem na Alasce. Przed "moskiewskimi manipulacjami" w wieczornym wystąpieniu ostrzegał ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Na pięć dni przed planowanym szczytem na Alasce, gdzie Donald Trump podejmie Władimira Putina w celu omówienia warunków pokoju, Rosja nie odpuszcza. W niedzielę wieczorem uderzyła w Zaporoże.

Ukraina. Atak na Zaporoże. Bomby spadły na dworzec autobusowy

Iwan Fedorow, szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Państwowej poinformował, że rosyjskie samoloty zrzuciły na miasto bomby, które trafiły w dworzec autobusowy, jedną z klinik oraz siedem budynków. 

 

Rannych zostało co najmniej 19 osób. "Wśród nich są mężczyźni w wieku 24, 38, 39, 41, 56 lat oraz kobiety w wieku 25 i 77 lat" - napisał w mediach społecznościowych. 

 

ZOBACZ: "Trump dokonał przełomu". Rosną szanse na spotkanie Putin-Zełenski

 

Brutalność Rosjan nie maleje mimo zbliżającej się rozmowy Trumpa z Putinem. Media spekulują o ewentualnym uczestnictwie Zełenskiego podczas szczytu na Alasce, ale do tej pory nie pojawiło się oficjalne potwierdzenie w tej sprawie. 

Wołodymyr Zełenski ostrzega Donalda Trumpa. "Putin chce manipulować każdym"

Ukraiński prezydent w niedzielnym orędziu przestrzegł, że rosyjski przywódca będzie chciał zmanipulować amerykańską administrację.

 

- Nasz zespół współpracuje z USA. Ani przez jeden dzień nie zaprzestaliśmy komunikacji na temat tego, jak zapewnić prawdziwy pokój. Rozumiemy intencje Rosjan, próbują oszukać Amerykę. Nie pozwolimy na to - zapowiedział. 

 

Ocenił, że "Putin chce manipulować każdym z kim się zetknie".

 

Zełenski zaznaczył, że Moskwa nie wykonała "ani jednego realnego kroku w kierunku pokoju". Zaapelował do dalszego nakładania sankcji na Federację Rosyjską przez USA i inne państwa. - Jeśli Rosja nie chce zatrzymać wojny, to musi zatrzymać swoją gospodarkę - powiedział.

Artur Pokorski / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie