Potężny pożar w rejonie Wezuwiusza. Trwa walka z czasem, wkroczyło wojsko

Na terenie parku narodowego w rejonie Wezuwiusza, na południu Włoch, szaleje potężny pożar. Ogień objął już obszar o długości trzech kilometrów, niszcząc 500 hektarów roślinności i trawiąc miejsca o dużym znaczeniu turystycznym. Do akcji gaśniczej skierowano także wojsko. Trwa walka z czasem, ponieważ pożar może wkrótce dosięgnąć domów.
Trwający od piątku pożar na terenie parku narodowego w rejonie Wezuwiusza na południu Włoch obejmuje już trzy kilometry - podały w sobotę służby. Ogromne słupy dymu unoszące się nad wulkanem widoczne są z odległości kilkudziesięciu kilometrów, między innymi w parku archeologicznym w Pompejach i w Neapolu.
Lokalne władze nie wykluczają, że przyczyną rozszerzającego się pożaru było podpalenie, jak miało to miejsce również w przeszłości, podczas pożaru, który wybuchł na zboczach wulkanu w 2017 roku.
Potężny pożar w rejonie Wezuwiusza. Do akcji wkroczyło wojsko
Najtrudniejsza sytuacja panowała w nocy z piątku na sobotę w pobliżu miejscowości Terzigno, gdzie kilkuset mieszkańców spędziło ją na ulicach w gotowości do ewakuacji, gdy płomienie zaczęły zbliżać się w kierunku domów.
Zagrożenie dla ludności minęło, ale walka z ogniem trwa. Władze regionu Kampania zaapelowały o pomoc do wojska. Minister do spraw Obrony Cywilnej Nello Musumeci ogłosił ogólnokrajową mobilizację tej służby, aby wesprzeć ekipy strażaków i koordynować operację gaszenia potężnego pożaru. W operacji uczestniczy sześć śmigłowców gaśniczych.
ZOBACZ: Masowe protesty w Izraelu. Tysiące ludzi na ulicach Tel Awiwu
Jak informuje włoska agencja informacyjna Ansa, mimo wysiłków służb, sytuacja jest daleka od opanowania. Pojawiła się obawa, że zmiana kierunku wiatru może skierować żywioł w stronę obszarów zabudowanych. - Znaleźliśmy się w bardzo krytycznej sytuacji - przekazał cytowany przez agencję burmistrz miasta Francesco Ranieri.
Płomienie już ogarnęły część domy w Terzigno, a inne zabudowania zostały pokryte popiołem. Dziennikarze podkreślają, że "trwa wyścig z czasem, by zapobiec jeszcze poważniejszym skutkom". Dodatkowym zagrożeniem jest bowiem nadchodząca fala upałów, która od jutra ma objąć region Kampanii i może znacząco utrudnić działania ratunkowe.
Pożar w rejonie Wezuwiusza. Potężny cios dla włoskiej turystyki
Jak na razie bilans szkód wyrządzonych przez pożar jest trudny do oszacowania. Już teraz widać jednak, że ma on fatalne skutki dla środowiska naturalnego oraz jego bioróżnorodności - strawionych przez ogień zostało już 500 hektarów roślinności.
ZOBACZ: Płonie park narodowy. Powołano sztab kryzysowy
Pożar w rejonie Wezuwiusza to również potężny cios dla turystki w tej części Kampanii. W związku z zagrożeniem zamknięto szlaki i dojścia na szczyt wulkanu, a w płomieniach giną cenne winnice oraz tereny o wyjątkowej wartości przyrodniczej i turystycznej.
Czytaj więcej