Strzelanina w bazie wojskowej w USA. Zamknięto obiekt, są ranni

Fort Stewart, amerykańska baza wojskowa, poinformowała o strzelaninie na jej terenie. "Zgłoszono kilku poszkodowanych" - czytamy w komunikacie. Obiekt został zamknięty, na miejsce wezwano służby.
Do strzelaniny doszło w środę w amerykańskiej bazie Fort Stewart w stanie Georgia w USA. Agencja Reutera informowała, że są ofiary, jednak ich liczba na ten moment nie jest dokładnie znana. Z późniejszych ustaleń wynika jednak, że nikt nie zginął, a kilka osób zostało rannych - wyjaśnia ABC News.
"Fort Stewart jest w zablokowany z powodu aktywnego strzelca w rejonie drugiej Armored Brigade Combat Team. Teren bazy został zamknięty o 11:04, a na miejscu pracują służby. Zgłoszono rannych, trwają czynności" - przekazała baza w komunikacie na Facebooku.
USA: Pięciu żołnierzy postrzelonych w wojskowej bazie
Zamknięte jest m.in. lotnisko w Forcie Stewart. Jak poinformował rzecznik policji w rozmowie z CNN do incydentu doszło o godzinie 10:56. Z kolei około godz. 11:30 strzelec został ujęty i nie stanowi już zagrożenia.
W drugim komunikacie przedstawiciele Fortu Stewart sprecyzowali, że postrzelonych zostało pięciu żołnierzy. Wszyscy zostali opatrzeni na miejscu i przeniesieni do Winn Army Community Hospital, gdzie przejdą hospitalizację.
Gubernator stanu Georgia Brian Kemp napisał w mediach społecznościowych: "Łączymy się z rannymi, ich rodzinami i wszystkimi, którzy odpowiedzą na wezwanie do wspólnej modlitwy".
Fort Stewart wykorzystywany jest przez armię amerykańską do prowadzenia szkoleń. Stacjonują w nim czynne i rezerwowe jednostki wojskowe - kontroluje ją zaś 3. Dywizja Piechoty. Baza znajduje się około 40 mil na południowy zachód od Savannah w stanie Georgia.
