Estonia zbroi się po zęby. Za przykład bierze Polskę

Świat
Estonia zbroi się po zęby. Za przykład bierze Polskę
Politsei- ja Piirivalveamet/Facebook
Estonia szykuje się na masową migrację z Rosji

Estonia instaluje metalowe bramy i szlabany na moście w mieście Narwie, na granicy z Rosją. Zapory mają pomóc lepiej zarządzać migracyjną sytuacją kryzysową i powstrzymać masowy napływ cudzoziemców ze strony Rosji. Estonia zaostrzyła także kontrole straży granicznej po tym, jak Polska zrobiła to na granicy z Litwą i Niemcami.

Estońska policja oraz straż graniczna przystąpiły w sobotę do instalacji metalowych bram i szlabanów na moście w mieście Narwie, na granicy z Rosją. Dodatkowe zapory mają umożliwić całkowite zamknięcie przejścia w razie nagłego napływu migrantów od strony Rosji - podało radio ERR.

Estonia. Metalowe bramy na granicy z Rosją

- Bariery pomogą zapobiec obejściu kontroli oraz możliwym próbom sforsowania przejścia przy pomocy pojazdów. Kilka lat temu zdarzyło się, że samochód nadjeżdżający od strony Rosji przejechał przez istniejące wówczas zabezpieczenia - powiedział Antti Eensalu, który dowodzi miejscowym posterunkiem granicznym.

 

Obecnie przejście w Narwie jest zamknięte dla ruchu kołowego. To również najbardziej wysunięte na wschód miasto Estonii (ok. 210 km od Tallinna i 160 km od Petersburga), którego ponad 80 proc. mieszkańców (ok. 53 tys.) to osoby pochodzenia rosyjskiego.

 

ZOBACZ: Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Podano najnowsze dane

 

Według Eensalu dodatkowe zapory pomogą lepiej zarządzać sytuacją kryzysową. Obecnie na moście są już m.in. żelbetowe "zęby smoka". Bariery te ustawiono jesienią 2023 r. po tym, jak Rosjanie przepuścili grupę kilkudziesięciu nielegalnych migrantów. Obecne prace mające na celu zabezpieczenie przejścia w Narwie mają potrwać do końca września.

Estonia broni się przed Rosją

Estonia wznosi też zapory na południowym odcinku granicznym, na otwartych dla ruchu kołowego przejściach granicznych w miejscowościach Luhamaa i Koidula. Na początku lipca, po tym, jak Polska przywróciła kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, estońskie służby zaostrzyły patrole na granicach lądowych w obawie przed nielegalną migracją od strony Białorusi.

 

Według policji oraz straży granicznej jak dotąd nie odnotowano, by liczba prób nielegalnego przekraczania granicy wzrosła. Wśród nielicznych zatrzymanych był m.in. Kolumbijczyk z nieważną wizą, Łotysz przyłapany na kradzieży i kilku Ukraińców, którzy nie mieli prawa pobytu w Estonii.

 

Granica estońsko-rosyjska ma prawie 340 km długości, z czego 76 km biegnie wzdłuż rzeki Narwy, a 127 km to jezioro Pejpus. Most na Narwie łączy miasto noszące tę samą nazwę z rosyjskim Iwangorodem.

Aldona Brauła / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie