Zwrot w sprawie Macieja Świrskiego. Nowe oświadczenie byłego szefa KRRiT

"Z szacunku dla Państwa Polskiego i powagi chwili zdecydowałem, że nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego (...) odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT" - napisał Maciej Świrski w oświadczeniu. Jeszcze w poniedziałek deklarował on, że zamierza pozostać na dotychczasowym stanowisku, wbrew decyzji większości członków Rady.
W piątek Sejm większością głosów zdecydował o postawieniu Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wniosek miał związek z nieprawidłowościami, których Świrski miał się dopuścić podczas pełnienia funkcji szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Po piątkowym głosowaniu Świrski odniósł się do decyzji izby niższej.
ZOBACZ: Maciej Świrski odwołany z funkcji przewodniczącego KRRiT
Jak przekonywał, "to głosowanie nie miało być prawa realizowane de facto, złamano konstytucję tym głosowaniem i kiedyś zostanie to rozliczone". Podkreślił przy tym, że nie uznaje wyniku głosowania. - Nie będę się podawał do dymisji, nie będę się zawieszał, nie będę zmieniał swojej pozycji w KRRiT. KRRiT działa tak, jak działała, business as usual - dodawał.
Maciej Świrski zmienia zdanie. "Z szacunku dla Państwa Polskiego"
W poniedziałek KRRiT przekazała, że Świrski został odwołany ze stanowiska szefa organu ustawową większością czterech głosów. Sam zainteresowany twierdził, że głosowanie rady było nielegalne. Tymczasem we wtorek rano wydał oświadczenie, z którego wynika jednak, że nie zamierza dłużej pracować na stanowisku szefa KRRiT.
ZOBACZ: Trybunał Stanu dla szefa KRRiT. Jest decyzja Sejmu
Wyjaśnił, że ma to związek z planowanym na 6 sierpnia zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego. "Z szacunku dla Państwa Polskiego i powagi chwili zdecydowałem, że nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego - w mojej ocenie wadliwego prawnie - odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT" - przekazał.
"W obliczu zaprzysiężenia Prezydenta RP nie chcę dawać pretekstu rządzącym do generowania chaosu i obniżania rangi urzędów" - wyjaśnił w dalszej części internetowego wpisu.
Czytaj więcej