Jarosław Kaczyński zapowiada marsz. Wskazał powód i datę

Polska
Jarosław Kaczyński zapowiada marsz. Wskazał powód i datę
Polsat News
Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego środowisko polityczne zorganizuje wielki marsz w Warszawie. - Będzie przeciwko nielegalnej imigracji - doprecyzował. Prezes PiS nadmienił, że wydarzenie odbędzie się w sobotę 11 października, zabrał też głos m.in. na temat odwołania Macieja Świrskiego z funkcji szefa KRRiT. Skomentował też słowa Szymona Hołowni o "zamachu stanu", jakie pady w Polsat News.

Jarosław Kaczyński rozpoczął wtorkową konferencję prasową od tematu nielegalnej migracji. Stwierdził on, że zjawisko to wymknęło się politykom Unii Europejskiej spod kontroli.

 

ZOBACZ: Zestawili rządy PiS i KO. Zaskakujący wynik sondażu

 

- Mamy władze, która nie jest w stanie przeciwstawić się nie tylko UE, ale tez Niemcom (...). W tej chwili trwa operacja zmierzająca do tego, żeby Polska ten ciężar (nielegalnej migracji - red.) zaczęła dźwigać. Ci którzy są polskimi patriotami, którzy chcą w Polsce spokoju, normalnego rozwoju, chcą bezpieczeństwa, a zwłaszcza kobiet, chcą się temu przeciwstawić - mówił prezes PiS.

Kaczyński: 11 października manifestacja w Warszawie

- Wobec tego chcemy podjąć działania, które będą zmierzały do przekonania władzy, albo nawet przymuszenia, by zamiast ośrodków dla migrantów zaczęła się temu przeciwstawiać - kontynuował polityk.

 

- Takim przedsięwzięciem jest taka manifestacja, którą planujemy na 11 października. Manifestacja dla wszystkich przeciwko nielegalnej migracji, paktowi migracyjnemu i tym wszystkim działaniom, które mają przynieść Polsce nieszczęście - zapowiedział były premier. Wspomniał, że do udziału w marszu "wzywa wszystkie środowiska patriotyczne".

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński wyciąga rękę do Konfederacji. Mentzen odpowiedział

 

Kaczyński zapowiedział, że szczegóły wydarzenia zostaną ogłoszone w późniejszym terminie.

Reakcje na marsz 11 października. "Brzydzę się hipokryzją"

Pomysł prezesa PiS skomentował lider Konfederacji Sławomir Mentzen. "PiS zapowiada marsz przeciwko nielegalnej imigracji. Nie dziwię, że tylko przeciwko nielegalnej, bo za legalną to właśnie PiS odpowiada. A to właśnie legalna imigracja z państw odmiennych kulturowo jest teraz największym problemem!" - napisał w mediach społecznościowych.

 

Do zapowiedzi marszu odniósł się również rzecznik rządu Adam Szłapka podczas konferencji prasowej, twierdząc, że "brzydzi się hipokryzją". Dodał, że "w czasie rządu Jarosława Kaczyńskiego był największy napływ w historii w ogóle do Polski migrantów". - I teraz (Kaczyński - red.) chce robić marsze antymigranckie, to trudno to nazwać inaczej niż hipokryzją - ocenił.

 

Szłapka stwierdził, że PiS "cyniczne buduje swój przekaz polityczny na szczuciu i na tworzeniu bardzo niedobrych procesów ksenofobicznych, które mogą prędzej czy później doprowadzić do agresji".

Prezes PiS odniósł się do konfliktu w KRRiT

Dziennikarze zapytali prezesa PiS o zamieszanie w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. W poniedziałek Maciej Świrski został odwołany z funkcji przewodniczącego instytucji. Twierdził on, że odbyło się to nielegalnie, ale we wtorek zapowiedział, że nie będzie on wypełniał obowiązków służbowych z troski o szacunek do publicznych instytucji. W piątek natomiast sejmowa większość zdecydowała o postawieniu urzędnika przed Trybunałem Stanu.

 

- Cała operacja (odwołania Świrskiego - red.) jest bezprawna, oparta na zarzutach, które są niczym nieuzasadnione, albo nie mają wagi, żeby mogły być podstawą podejmowania takiej typu decyzji - powiedział Kaczyński.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński skomentował rekonstrukcję rządu. "Pokaz bezradności"

 

Dodał, że członkowie instytucji, odwołując Świrskiego, kierowali się "chęcią zachowania instytucji".

Kaczyński o słowach Hołowni. Chodzi o "zamach stanu"

Kaczyński zabrał też głos na temat niedawnych słów Szymona Hołowni, które padły na antenie Polsat News. Marszałek Sejmu powiedział, że "wielokrotnie proponowano, sugerowano mu przeprowadzenie zamachu stanu".

 

- Jeżeli chodzi o pana marszałka Hołownię, nie ukrywam, że miałem do niego krytyczny stosunek. Te rozmowy (z politykami PiS w domu Adama Bielana - red.) nieco go zmieniły. A to, że w tej chwili mówi prawdę, przeciwstawił się tym naciskom, no to mogę powiedzieć, że ta zmiana jest jeszcze dużo dalej idąca - powiedział prezes PiS.

 

ZOBACZ: Szymon Hołownia mówił o "zamachu stanu". Jest reakcja prokuratury

 

- To jest zmiana nastawienia, ale nie taka, która by oznaczała, że go zaczynam uważać za człowieka, który stoi po dobrej, patriotycznej stronie. Tego nie mogę o nim powiedzieć. Też nie sądzę, żeby to się w jakimś najbliższym czasie miało zmienić - zaznaczył polityk.

Prezes PiS o kandydacie na szefa NIK

Polityk został też poproszony o komentarz do informacji, że Mariusz Haładyj ma być kandydatem na szefa NIK. Propozycję objęcia tego urzędu przez szefa Prokuratorii Generalnej wysunął minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządku Maciej Berek

 

- To jest niewątpliwie bardzo sprawny urzędnik. Ja tego nie kwestionuje. Ale jeżeli ktoś chce przyjmuje od tej władzy wysokie i ważne stanowisko to ja mogę powiedzieć jedno: nie zasługuje na zaufanie ze względów moralnych - powiedział Kaczyński. 

Mateusz Balcerek / wka / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie