Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Artystkę pożegnały tłumy

aktualizacja: Polska
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Artystkę pożegnały tłumy
PAP/Marcin Obara
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Pożegnają ją znajomi oraz rodzina

W Kościele św. Karola Boromeusza w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej. Wcześniej szczegóły ceremonii zdradzili członkowie Kabaretu Hrabi. "Zamiast kwiatów - jeśli czujecie taką potrzebę - spełnijcie Jej wolę i wesprzyjcie Fundację Avalon" - zaapelowali.

Uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej rozpoczęły się o godz. 11 mszą żałobną w kościele św. Karola Boromeusza w Warszawie. Artystka kabaretowa spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach

 

W tym samym miejscu o godz. 12:30 odbyła się świecka ceremonia pożegnalna. O godz. 13 wyemitowano specjalną audycję, aby uczcić pamięć zmarłej artystki kabaretowej.

Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Apel znajomych: "Zamiast kwiatów, wesprzyjcie fundację"

Na obu ceremoniach obecne były znane osoby, w tym członkowie kabaretu Hrabi, z którym związana była Kołaczkowska. Aktorzy zamieścili w mediach społecznościowych specjalną wiadomość do żałobników.

 

"Asia nie przepadała za patosem i wieńcami. Zamiast kwiatów - jeśli czujecie taką potrzebę - spełnijcie Jej wolę i wesprzyjcie Fundację Avalon. Na miejscu będzie też puszka - można do niej wrzucić grosik" - napisano.

 

ZOBACZ: Nie żyje Joanna Kołaczkowska. „Będziemy bardzo tęsknić”

 

Dodatkowo członkowie rodziny Kołaczkowskiej apelowali o to, aby podczas uroczystości nie składać kondolencji. Jak wskazali członkowie kabaretu Hrabi, "wszystkie dobre myśli i sama obecność są dla nich ogromnym wsparciem". 

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Artystka zmagała się z nowotworem

Wiadomość o śmierci Kołaczkowskiej obiegła internet w nocy z 16 na 17 lipca. "Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił" - napisali wówczas jej koledzy z kabaretu. 

 

ZOBACZ: Joanna Kołaczkowska nie żyje. Artystka kabaretowa miała 59 lat

 

Niedługo później Beata Harasimowicz udzieliła obszernego wywiadu, w którym zdradziła przyczynę zgonu. Przyjaciółka zmarłej aktorki kabaretowej ujawniła, że Kołaczkowska zmagała się z nowotworem mózgu.

 

- Operacja była natychmiastowa i na pewno były to najlepsze siły fachowe, jakie mogły być, i to, co można było zrobić ze strony medycyny, na pewno zostało zrobione - powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Alicja Krause / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie