Jednogłośna decyzja Sejmu ws. obronności. "To przełom"

Sejm przegłosował specustawę o inwestycjach w obronność. "To przełom" - poinformował wiceszef MON Cezary Tomczyk. Zdaniem polityka projekt daje "potężne narzędzie legislacyjne, które upraszcza wszystkie etapy inwestycji" w sprawie obronności państwa. Ustawę jednogłośnie poparło 431 posłów.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk skomentował przyjęcie przez Sejm poprawek Senatu do specustawy o inwestycjach w obronność. Jak stwierdził polityk, "to nie jest zwykła ustawa, to przełom". - W cieniu rosnących napięć geopolitycznych Polska przestawia zwrotnicę swojej historii obronnej - powiedział. Dodał przy tym, że "Polska uruchamia 'tryb turbo' dla bezpieczeństwa państwa".
Celem specustawy jest uproszczenie inwestycji w obronność. Przepisy mają usprawnić m.in. realizację programu Tarczy Wschód, budowę nowych jednostek wojskowych, magazynów czy poligonów, jak również inwestycje w rozbudowę przemysłu zbrojeniowego. Ustawa trafi teraz do podpisu przez prezydenta.
Sejm przyjął ważną specustawę. Projekt poparło 431 posłów
Wiceminister przypomniał, że w Sejmie ustawę jednogłośnie poparło 431 posłów, a w Senacie 83 senatorów. - Nikt nie był przeciw - to jasny sygnał: polska klasa polityczna potrafi mówić jednym głosem, a Polska nie będzie czekać z założonymi rękami na rozwój wydarzeń za wschodnią granicą - zauważył.
ZOBACZ: Trybunał Stanu dla szefa KRRiT. Jest decyzja Sejmu
Według Tomczyka "kończy się era niemocy administracyjnej". - Specustawa to potężne narzędzie legislacyjne, które upraszcza wszystkie etapy inwestycji: od lokalizacji, przez nabywanie nieruchomości, aż po uzyskiwanie zezwolenia. Skracamy czas potrzebny na przygotowanie inwestycji nawet o 70 proc. Jak? Dzięki jednej, zintegrowanej decyzji administracyjnej wydawanej przez wojewodę. Żadnych wieloletnich procedur, żadnych biurokratycznych labiryntów. Wyłączamy też kluczowe inwestycje z długotrwałych decyzji środowiskowych. Robimy to jako pierwsi w Europie - stwierdził wiceminister.
Jak dodał, nowe przepisy obejmą zarówno jednostki MON i MSWiA, jak i spółki przemysłowego potencjału obronnego. - To oznacza realne wsparcie dla polskich firm zbrojeniowych oraz skuteczną rozbudowę krajowego potencjału produkcji sprzętu i amunicji - zaznaczył.
Wiceminister również podkreślił, że od teraz każda inwestycja wpisana na specjalną listę ministra obrony narodowej - czy to nowa baza, fabryka zbrojeniowa czy radar - będzie mogła powstać z pominięciem dotychczasowych uzgodnień z wieloma instytucjami. - Nie będzie już opinii konserwatora zabytków, nie będzie biurokratycznych spięć o hałas, nie będzie opóźnień z powodu formalności - dodał.
Cezary Tomczyk: Wojsko będzie decydować o potrzebnym sprzęcie
Jak podkreślił wiceminister, specustawa nie tylko przyspiesza budowy. - Daje też prawne fundamenty do uchwalenia Narodowego Programu Gotowości Zbrojeniowej Państwa - z jasno określonymi celami, kosztami i terminami. To rewolucja planistyczna, jakiej polska armia jeszcze nie widziała. W ramach ustawy uprzywilejowane zostają inwestycje realizowane w programie Tarcza Wschód - największym programie odstraszania i obrony w historii III RP - zauważył Tomczyk.
ZOBACZ: Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna. Sejm przyjął uchwałę
Dodał, że wprowadzenie specjalnych przepisów umożliwia również zakupy dronów i systemów antydronowych bez stosowania ustawy o zamówieniach publicznych - o ile sprzęt przeszedł wojskowe testy i uzyskał rekomendację MON.
Według Tomczyka testy będą mogły być prowadzone przez jednostki organizacyjne podległe Ministrowi Obrony Narodowej, w tym instytuty wojskowe zdolne do przeprowadzenia oceny zdolności jednostek sprzętowych. Zaznaczył, że testy będą mogły być prowadzone przez m.in. wyspecjalizowane instytuty wojskowe zdolne do oceny zdolności bojowej sprzętu.
- To koniec czasochłonnych postępowań i wygrywania "papierem". Liczy się sprawdzona skuteczność, odporność na zakłócenia, ochrona informacji niejawnych i realna wartość bojowa. Wojsko będzie decydować o potrzebnym sprzęcie - napisał wiceminister. Jak dodał, rozwiązanie to daje też zielone światło dla rodzimych producentów, którzy tworzą sprzęt gotowy do użycia tu i teraz - bez czekania latami na procedury. - Wojsko potrzebuje skuteczności - dodał.
Co jeszcze znalazło się w specustawie? Wiceminister odpowiada
Wiceszef MON zaznaczył, że ustawa wprowadza także możliwość tworzenia stref ochronnych wokół terenów zamkniętych, gdzie obowiązywać będą nowe reguły zagospodarowania - tak, aby nic nie zakłócało działania radarów, systemów obrony czy infrastruktury logistycznej.
ZOBACZ: Urząd ujawnił dane kilku tysięcy osób. Mieszkaniec Gdańska podniósł alarm
Jak napisał polityk, choć ustawa mocno przyspiesza procesy, nie zapomina o środowisku. - Dla obszarów Natura 2000 wciąż przewidziane są procedury minimalizacji lub kompensacji przyrodniczej. Ale nie będą już blokadą - mają być rozwiązaniem - zapewnił.
Tomczyk podkreślił, że nowe przepisy obejmują również nieruchomości stanowiące rodzinne ogrody działkowe (ROD). - W przypadku konieczności ich likwidacji - w całości lub części - proces ten będzie realizowany zgodnie z ustawą z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych - zapewnił.
Dodał, że działkowcom przysługiwać będzie odszkodowanie w formule odtworzeniowej, co oznacza, że będą mieli możliwość odtworzenia swoich ogrodów w nowej lokalizacji na warunkach ustawowych. - Bezpieczeństwo państwa nie odbędzie się kosztem społeczności ogrodniczej - rozwiązania prawne przewidują dla niej jasną ścieżkę rekompensaty - zaznaczył wiceminister.
- Wszystkie te zmiany to nie kosmetyka prawa - to fundamentalna zmiana filozofii działania państwa w czasach zagrożenia. Nowa specustawa jest jasnym sygnałem, że Polska wkracza w tryb inwestycyjnej gotowości - i nie zamierza się zatrzymywać - oświadczył Tomczyk.
Czytaj więcej