Polskie złoża gazu i ropy na Bałtyku. Niemcy domagają się "wyjaśnień"

Świat
Polskie złoża gazu i ropy na Bałtyku. Niemcy domagają się "wyjaśnień"
Gary Bembridge/ Commons.wikimedia
Na Bałtyku odkryto największe konwencjonalne złoże ropy naftowej w historii Polski (Zdj. ilustracyjne)

- Domagamy się wyjaśnień w sprawie złóż ropy naftowej w bezpośrednim sąsiedztwie granicy - przekazała Laura Isabelle Marisken, burmistrz nadbałtyckiego kurortu Heringsdorf. Przedstawicielka samorządu chce wyjaśnień od władz ws. doniesień o odkryciu "największego w historii Polski złoża", które zlokalizowane jest kilka kilometrów od Świnoujścia. Niemcy obawiają się o turystykę w regionie.

Spółka Central European Petroleum (CEP) poinformowała w poniedziałkowym komunikacie, że blisko sześć kilometrów od Świnoujścia, na Morzu Bałtyckim odkryto pokaźne złoże ropy naftowej. Zaznaczono przy tym, że jest to największe takie konwencjonalne odkrycie w historii Polski.

 

Według oświadczenia przedsiębiorstwa złoże obejmuje 5 miliardów sześciennych gazu i 22 miliony ton ropy. Prace zostały przeprowadzone odwiertem Wolin East 1. Podkreślono jednocześnie, że szacunki dotyczące pełnej koncesji mogą zatrzymać się przy 27 miliardach sześciennych gazu oraz 33 milionów ton ropy.

 

Podsekretarz stanu i Główny Geolog Kraju Krzysztof Galos, odkryte złoże może przyczynić się "do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i zmniejszenia jej uzależnienia od zewnętrznych dostawców węglowodorów".

Polskie złoża na Bałtyku. Niemcy wyrażają "głębokie zaniepokojenie"

Strona polska upatruje swojej szansy po dokonaniu odkrycia, tymczasem kilka kilometrów dalej, niemieccy samorządowcy i branża turystyczna zaczęły odczuwać niepokój

 

"Domagamy się wyjaśnień w sprawie zgłoszonych złóż ropy naftowej w bezpośrednim sąsiedztwie granicy, a także jasnego, aktywnego stanowiska rządu kraju związkowego w sprawie ochrony naszego regionu" - powiedziała, cytowana przez dziennik "Bild", Laura Isabelle Marisken, burmistrz nadbałtyckiego kurortu Heringsdorf na wyspie Uznam.

 

ZOBACZ: Odkrycie "dekady". To może być największe złoże ropy w Polsce

 

Dodała, że poinformowała wieczorem liderów klubów parlamentarnych o sytuacji, którzy również mają wyrażać "głębokie zaniepokojenie" sytuacją. "Nasza gmina znajduje się na szczególnie chronionym obszarze przyrodniczym - robimy wszystko, co w naszej mocy, aby trwale chronić nasze wybrzeże, nasze morze i jakość życia" - powiedziała Marisken. 

 

"Przemysłowa produkcja gazu i ropy naftowej tuż za progiem naszego domu byłaby ogromną ingerencją w naszą ojczyznę, z potencjalnie nieodwracalnymi konsekwencjami dla przyrody, wody i klimatu. Nadbałtycki kurort Heringsdorf nie jest miejscem na przemysłowo-polityczne rozgrywki pokerowe" - powiedziała. 

Artur Pokorski / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie