Donald Trump dopiął swego. USA opuszczają UNESCO

Świat Marcin Boniecki / pbi / polsatnews.pl / NY Post
Donald Trump dopiął swego. USA opuszczają UNESCO
AP Photo/Alex Brandon/AP Photo/Thomas Padilla
Donald Trump dopiął swego. USA wychodzi z UNESCO

Donald Trump wycofuje Stany Zjednoczone z Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO). Prezydent USA powołuje się na jej - rzekome antyamerykańskie i antyizraelskie skłonności, a także na agendę woke. Stany Zjednoczone zauważyły również coraz mocniejszą pozycję Chin w organizacji, co nie do końca im się podoba.

- UNESCO działa na rzecz rozwoju dzielących spraw społecznych i kulturowych i utrzymuje nadmierny nacisk na Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ, globalistyczną ideologiczną agendę rozwoju międzynarodowego, która jest sprzeczna z naszą polityką zagraniczną "America First" (pol. "po pierwsze Ameryka") – powiedziała w oświadczeniu rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce.

 

Jeszcze w lutym Donald Trump zarządził 90-dniowy przegląd obecności USA w UNESCO, kładąc szczególnie nacisk na zbadanie wszelkich "antysemityzmów lub antyizraelskich nastrojów w tej organizacji".

 

ZOBACZ: Trump oskarża kraje BRICS o manipulowanie światową gospodarką. "Szybko z nimi skończymy"

 
- Po przeprowadzeniu przeglądu, urzędnicy administracji zakwestionowali politykę UNESCO, która dotyczyła różnorodności, równości i integracji, a także jej propalestyńskie i prochińskie uprzedzenia - przekazał urzędnik Białego Domu w rozmowie z amerykańskim "The Post".  

Biały Dom potwierdza wycofanie USA z UNESCO. "Ameryka na pierwszym miejscu"

- Prezydent Trump podjął decyzję o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z UNESCO, które wspiera ideologię "woke", dzielącą sprawy kulturowe i społeczne, które są całkowicie niezgodne ze zdroworozsądkową polityką, za którą Amerykanie głosowali w listopadzie - powiedziała zastępca rzecznika Białego Domu Anna Kelly.

 

Kelly zapewnia, że dla Donalda Trumpa najważniejsze jest dobro Stanów Zjednoczonych, a udział w organizacjach musi być w zgodzie z interesami kraju.

 

- Ten prezydent zawsze będzie stawiał Amerykę na pierwszym miejscu i zapewni, że członkostwo naszego kraju we wszystkich organizacjach międzynarodowych będzie zgodne z naszymi interesami narodowymi - dodała.

 

ZOBACZ: Spięcie między Trumpem a ruchem MAGA. Prezydent o "bardzo złych ludziach"

USA. Donald Trump wyprowadza kraj z agendy ONZ

Wśród wymienionych wad jest publikacja przez UNESCO tzw. "zestawu narzędzi antyrasistowskich" w 2023 roku oraz inicjatywa "Transforming MEN’talities" z 2024 roku. Ta pierwsza wezwała państwa członkowskie do przyjęcia polityki "antyrasistowskiej" i konkurowania w "wyścigu na szczyt". Wszystko po to, aby stać się czołowym orędownikiem sprawiedliwości społecznej, odpowiadając na pytania dotyczące historii rasizmu w ich jurysdykcjach, a następnie pracując nad zapewnieniem równości. 


Z kolei inicjatywa "MEN’talities" opublikowała raport podkreślający pracę organizacji w Indiach, mającą na celu zmianę sposobu, w jaki "mężczyźni myślą o kwestiach płci", zwłaszcza o "szkodliwych normach płciowych". Program równości płci opublikował również w 2024 roku raport dotyczący gier wideo, w którym przyjrzano się, w jaki sposób gry mogą "promować równość płci"

 

ZOBACZ: Pekin pręży muskuły. "Latający rekin" może zagrozić USA

 

- Nie chodzi tylko o kontrolowanie negatywnych skutków, ale także o poleganie na grach wideo, tak by zająć się stereotypami społeczno-kulturowymi i zachęcić do pozytywnych, antydyskryminacyjnych zachowań" – powiedziała wówczas zastępca dyrektora generalnego ds. nauk społecznych i humanistycznych Gabriela Ramos.  

"Propalestyńska" i "prochińska" organizacja? USA nie mają wątpliwości

- Tymczasem UNESCO użyło swojego zarządu do przeforsowania antyizraelskich i antyżydowskich działań, w tym wyznaczenia żydowskich miejsc świętych jako miejsc "palestyńskiego światowego dziedzictwa" - powiedział urzędnik Białego Domu. 

 

UNESCO często używa języka stwierdzającego, że Palestyna jest "okupowana" przez Izreal i potępia działania państwa żydowskiego z Hamasem, nie krytykując rządów tej grupy terrorystycznej w Strefie Gazy.  

 

Kluczowym aspektem miała również okazać się coraz mocniejsza pozycja Chin w organizacji. Pekin jest drugim co do wielkości fundatorem UNESCO, a na kluczowych stanowiskach kierowniczych znajdują się obywatele Chin. Wśród nich jest np. zastępca dyrektora generalnego Xing Qu.  

 

ZOBACZ: Panika w Chinach. Świat pozna sekrety ich potężnej broni?

 
- Chiny wykorzystały swoje wpływy na UNESCO, aby promować światowe standardy, które są korzystne dla interesów Pekinu - przekazał urzędnik w Białym Domu.  
 
Komunistyczna Partia Chin była szczególnie krytykowana za wykorzystanie swoich wpływów w UNESCO do bagatelizowania roli mniejszości, takich jak ujgurscy muzułmanie, w historii narodu.  

USA wychodzi z UNESCO. Donald Trump dopiął swego

To nie pierwszy przypadek, w którym Donald Trump narzeka na UNESCO. Podczas swojej pierwszej prezydentury, w lutym 2017 roku nakazał USA usunięcie się z organizacji, również powołując się na antyizraelskie uprzedzenia.

 

Stany Zjednoczone po raz pierwszy wycofały się z ONZ w 1983 roku, gdy funkcję prezydenta pełnił Ronald Reagan. Amerykanin stwierdził wówczas, że organizacja "zewnętrznie upolityczniła praktycznie każdy temat, którym się zajmuje. Wykazywała wrogość wobec wolnego społeczeństwa, zwłaszcza wolnego rynku i wolnej prasy, a także demonstrowała niepohamowaną ekspansję budżetową".

 

ZOBACZ: USA nalegają na dwa państwa. Chcą deklaracji na wypadek wojny

  
Obecność Stanów Zjednoczonych w UNESCO od lat jest tematem mniejszych lub większych sporów w amerykańskiej polityce. Świadczą o tym decyzje podejmowane przez najważniejsze głowy w państwie. Poprzedni prezydent, należący do partii Demokratów, Joe Biden postanowił ponownie wprowadzić USA do organizacji w 2023 roku, argumentując, że amerykańska obecność jest potrzebna, aby przeciwdziałać rosnącemu wpływowi Chin na tę organizację".  
 
Administracja Bidena zobowiązała się również do spłacenia ponad 600 milionów dolarów należności zaciągniętych od 2011 roku. Wówczas Stany Zjednoczone przestały wpłacać pieniądze z powodu włączenia do członkostwa Palestyny

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie