23 ratowników, dron i prawie dziewięć godzin akcji. Turysta utknął na Orlej Perci

Polska
23 ratowników, dron i prawie dziewięć godzin akcji. Turysta utknął na Orlej Perci
Facebook/M. Chorążewski/TOPR
W Tatrach przeprowadzono dziewięciogodzinną akcję ratunkową

Prawie dziewięć godzin trwała akcja ratunkowa w Tatrach, podczas której udzielano pomocy samotnemu turyście. Mężczyzna utknął na Orlej Perci "z powodu wyczerpania i bólu kolana" - przekazali ratownicy. W akcji brało udział 23 TOPR-owców. Turystę udało się sprowadzić do schroniska Murowaniec. Stamtąd przewieziono go samochodem do Zakopanego.

"Prawie 9 godzin trwała nocna wyprawa po turystę, który utknął z powodu wyczerpania i bólu kolana na Przełączce nad Dolinką Buczynową na Orlej Perci" - przekazali ratownicy TOPR w mediach społecznościowych.


Jak przekazano, "ze zgłoszenia, które dotarło do centrali po godzinie 21 wynikało, że (...) konieczne będzie zniesienie samotnie wędrującego mężczyzny w noszach".

Nocna akcja ratownicza. Brało w niej udział 23 ratowników TOPR 

"Po dotarciu na miejsce szczęśliwie okazało się, że turysta jest w stanie schodzić z pomocą ratowników i transport w noszach nie jest niezbędny" - dodano.

 

 

 

 

Ratownicy poinformowali, że "z pomocą technik linowych mężczyzna został sprowadzony Żlebem Kulczyńskiego do Doliny Koziej i dalej do schroniska Murowaniec". Stamtąd turystę przewieziono samochodem do Zakopanego.

 

ZOBACZ: "Latanie w górach nie jest takie proste". TOPR zawsze gotowy do pomocy

 

W wyprawie wzięło udział 23 ratowników TOPR oraz wykorzystano dron transportowy. Działania zakończyły się o 6 rano.

 

TOPR zaapelował o planowanie wycieczek górskich odpowiadających aktualnej kondycji i doświadczeniu.

Michał Blus / ar / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie