Rosja uknuła plan wobec Polski? Gen. Kraszewski: Chcą testować, co zrobimy

Polska
Rosja uknuła plan wobec Polski? Gen. Kraszewski: Chcą testować, co zrobimy
Polsat News
Atak Rosji na Winnicę objął też polską fabrykę. Gen. Kraszewski wskazuje, że to element działań Kremla wobec naszego kraju

Rosjanie ostrzelali polską fabrykę płytek leżącą w ukraińskiej Winnicy. Skąd na Kremlu pojawił się pomysł, aby obrać właśnie taki cel? Według gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego nie ma w tym przypadku. - Rosja testuje, może i nawet chce sprowokować do działań, które wykraczałyby poza ramy dyplomatyczne - tłumaczył w "Gościu Wydarzeń".

Rosyjski atak na polską fabrykę płytek w ukraińskiej Winnicy, należącą do grupy Barlinek, nastąpił w środę. Jak przekazało szefostwo zakładu, ostrzał przeprowadzono z trzech kierunków.

 

- To był bardzo ostry, zmasowany atak na całą Winnicę. Nadleciało, z tego, co wiemy, 28 dronów, z czego 18 zostało zestrzelonych - opisywał rzecznik MSZ w Warszawie Paweł Wroński.

Atak Rosjan na polską fabrykę w Winnicy. "Trudno mówić o przypadku"

W oświadczeniu grupy Barlinek czytamy, że ranne zostały dwie osoby, lecz na szczęście nikt nie zginął. Do ostrzału odniósł się gen. bryg. Jarosław Kraszewski w środowym "Gościu Wydarzeń".

 

Zapytany przez Piotra Witwickiego, czy ostrzał fabryki mógł być przypadkowy, przypomniał, iż "totalne niszczenie" infrastruktury Ukrainy trwające od 2022 roku "nie jest przypadkiem".

 

ZOBACZ: Rosjanie uderzyli w fabrykę polskiej firmy w Ukrainie. Są ranni

 

- Jeżeli z trzech kierunków następuje uderzenie na jeden obiekt to trudno tu mówić o przypadku. Z perspektywy teorii praktyki strzelań i startów rakietowych zdarzają się wpadki. Według mnie to konkretne wydarzenie jest rozwojem pewnych założeń wojny hybrydowej - nadmienił na antenie Polsat News.

Rosja sprawdza reakcje Polaków na różne incydenty? "Chce sprowokować"

Na pytanie, jakimi motywacjami mogli kierować się Rosjanie, biorąc na cel fabrykę płytek, odparł: - Wiadomo, że jest ona z polskiej grupy kapitałowej. Rosjanie dalej chcą testować to, co my zrobimy - przekonywał, a jako przykłady podał falę pożarów w Polsce czy kryzysu na granicach z Niemcami i Litwą.

 

ZOBACZ: Rosja produkuje dużo zagrażających Europie pocisków Iskander

 

- Wcześniej mieliśmy rakiety, śmigłowce, które sobie latały w naszej przestrzeni powietrznej. Teraz Rosja testuje, może i nawet chce, sprowokować do działań, które wykraczałyby poza ramy dyplomatyczne. Później będzie to wykorzystywane jako argument, że jednak to Polacy są bardzo agresywni - zauważył generał.

 

Jak kontynuował, wówczas Kreml twierdziłby, iż to Polacy sprowokowali działanie inne do tego rzekomo zakładanego przez Rosjan, które miałoby zmierzać "ku rozpoczęciu procesu negocjacji pokojowych z Ukrainą".

Monika Bortnowska / wka / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie