Niebezpieczne zachowanie kierowcy z Czech. "Groźba katastrofy drogowej"

Polska
Niebezpieczne zachowanie kierowcy z Czech. "Groźba katastrofy drogowej"
Policja Lubelska/X
Na drodze szybkiego ruchu doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem kierowcy z Czech

59-letni obywatel Czech jechał pod prąd drogą ekspresową. O sprawie policję powiadomił operator kamer, który zauważył nieprawidłowo poruszający się pojazd. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i ukarali go mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych. "Takie zachowania na drogach szybkiego ruchu mogą doprowadzić do katastrofy drogowej" - ostrzegła policja.

"Kierowca Hyundaia jechał pod prąd drogą ekspresową S-12 od Piask w kierunku Lublina" - przekazała lubelska policja w mediach społecznościowych. 

 

Jak przekazali funkcjonariusze, niebezpieczne zachowanie kierowcy zauważył operator kamer Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To dzięki jego zgłoszeniu policja dowiedziała się o sprawie.

Niebezpieczny incydent z kierowcą z Czech. "Groźba katastrofy drogowej"

59-letniego obywatela z Czech, który jechał pod prąd, zatrzymali mundurowi ze Świdnika.

 

 

Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości dwóch tys. zł i 15 punktami karnymi.

 

ZOBACZ: Tragiczny finał awantury, zginął mężczyzna. Policja zatrzymała 11 osób

 

Policja zaapelowała do kierowców o rozsądek. "Takie zachowania na drogach szybkiego ruchu mogą doprowadzić do katastrofy drogowej" - ostrzeżono. 

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie