Drogowy chaos pod Warszawą. Wszystko przez błąd w Google'u

Warszawska policja wydała komunikat do kierowców dotyczący rzekomych utrudnień na trasie do stolicy od strony Zegrza. O tym, że takowe występują, informuje popularna aplikacja Google Maps, jednak w rzeczywistości droga krajowa nr 61 jest przejezdna. W efekcie błędu kierowcy wybierają alternatywną trasę, na której utworzył się niemały korek.
W niedzielę po godz. 21:00 w mediach społecznościowych pojawił się komunikat policji skierowany do kierowców jadących do stolicy od strony Zegrza. Nawigacja Google Maps pokazuje bowiem utrudnienia na drodze krajowej nr 61. Jak się jednak okazuje, nie jest to prawda.
ZOBACZ: Rosjanie zakłócają sygnał GPS. Jest reakcja ministra
"Powracając z weekendu do Warszawy, prosimy nie kierować się sugestiami Google Maps, które błędnie wskazują, że DK 61 jest całkowicie zablokowana i nieprzejezdna" - czytamy w oświadczeniu Komendy Stołecznej Policji.
Zamknięcie drogi, którego nie ma. Policja ostrzega przed błędem w Google Maps
Jak wskazała KSP, "na drodze z Zegrza w kierunku Warszawy nie występują żadne utrudnienia". Niestety wielu kierowców, sugerując się tym, co pokazuje aplikacja, postanowiło wybrać alternatywną trasę, na której utworzył się długi zator.
"Prosimy nie wybierać objazdu drogą wojewódzką nr 632, na której utworzyły się już ogromne korki!" - dodali mundurowi.
Póki co nie wiadomo, co jest przyczyną nieprawidłowości. Warto jednak przypomnieć, że kilka tygodni temu podobny problem z aplikacją Google Maps, tylko na większą skalę, wystąpił w Niemczech.
Mapy Google'a zepsuły się też w Niemczech
Pod koniec maja niemieccy użytkownicy map Google'a zobaczyli komunikaty informujące ich o zamknięciu wielu dróg i autostrad. Problem dotyczył głównie zachodnich i południowo-zachodnich Niemiec, ale również niektórych części Belgii oraz Holandii - informował "Bild".
ZOBACZ: Drogowy chaos w Niemczech. Wszystko przez błąd popularnej aplikacji
Jak się okazało problem istniał tylko wirtualnie, w rzeczywistości nie było żadnych utrudnień - ruch na większości tras odbywał się płynnie. Przedstawiciele Google'a wyjaśnili wtedy, że doszło do awarii systemu.
Czytaj więcej