Rosja przygotowuje się do ataku? Generał: Pytanie nie czy, ale kiedy?

- Pytanie nie brzmi, czy to się stanie, ale kiedy to nastąpi - mówi zastępca szefa sztabu fińskich sił zbrojnych, odnosząc się do możliwego ataku Rosji na wschodnią flankę NATO. Według "Financial Times" rosyjska gospodarka zmierza w kierunku konfliktu.
Moskwa podejmuje kroki w celu wzmocnienia swojej obecności przy wschodniej flance NATO - pisze "Financial Times". Według brytyjskiego dziennika rosyjska gospodarka zmierza w kierunku konfliktu.
Gazeta zwraca uwagę na to, że zdjęcia satelitarne wskazują na wzmożoną aktywność w rosyjskich bazach zlokalizowanych w pobliżu wschodniej flanki NATO, w szczególności na lotniskach Lewaszowo, Kamianka i Ołenia. "W Pietrozawodsku, ok. 175 km od granicy z Finlandią, pojawiły się nowe budynki magazynowe, a na terenie byłej bazy lotniczej Siewieromorsk-1, ok. 120 km na wschód od Norwegii, oczyszczono tereny i położono nowy asfalt dla samolotów" – czytamy.
Szef NATO: Rosja może być gotowa w ciągu pięciu lat
W czerwcu sekretarz generalny NATO Mark Rutte stwierdził, że Moskwa może być gotowa do użycia siły przeciwko sojuszowi w najbliższych latach. - Oczekuje się, że tylko w tym roku jej baza przemysłu obronnego wyprodukuje 1500 czołgów, 3000 pojazdów opancerzonych i 200 pocisków Iskander... Rosja może być gotowa do użycia siły militarnej przeciwko NATO w ciągu pięciu lat - powiedział.
ZOBACZ: Zmasowany atak Rosji na Kijów, Lwów i Charków. Zginął pilot F-16
- Pytanie nie brzmi, czy to się stanie, ale kiedy to nastąpi. Muszę być gotowy każdego dnia - mówił z kolei zastępca szefa sztabu fińskich sił zbrojnych gen. Kari Nisula, cytowany przez "Financial Times".
Dziennik przytacza także wypowiedź byłego sekretarza NATO Andersa Fogha Rasmussena, według którego Władimir Putin zyska pewność siebie i "apetyt na jeszcze większe terytoria", jeśli pozwoli mu się odnieść sukces w Ukrainie.
Rosja. Plany inwazji Putina
"Financial Times" podkreśla, że zamiast inwazji na pełną skalę, tak jak w przypadku Ukrainy, Putin najprawdopodobniej przetestuje, czy NATO będzie w stanie odpowiedzieć.
- Dla Rosji celem strategicznym będzie upadek NATO, a nie nabycie niewielkiej działki w krajach bałtyckich czy gdzie indziej - powiedziała Kristi Raik, dyrektor Międzynarodowego Centrum Obrony i Bezpieczeństwa w Estonii, cytowana przez dziennik.
Według niej brak zdecydowanej odpowiedzi na przyszłą agresję ze strony Moskwy będzie oznaczał koniec sojuszu. - Jeśli Stany Zjednoczone narzucą Ukrainie niekorzystny pokój, Rosja poczuje się usprawiedliwiona, a ryzyko dla naszego bezpieczeństwa wzrośnie - uważa.
Czytaj więcej