Nowe informacje ws. obławy w Małopolsce. "Zauważyli w oddali mężczyznę"

aktualizacja: Polska
Nowe informacje ws. obławy w Małopolsce. "Zauważyli w oddali mężczyznę"
Facebook.com/Policja Limanowa
Policja z Limanowej podała nowe informacje w sprawie obławy za 57-latkiem

W sobotę podczas poszukiwań w Starej Wsi (woj. małopolskie) funkcjonariusze zauważyli mężczyznę posturą przypominającego 57-latka, poszukiwanego w związku z zabójstwem dwóch osób w tejże miejscowości. Mężczyzna miał oddać strzał w kierunku mundurowych. - Zawężamy krąg poszukiwań - przekazała podinsp. Katarzyna Cisło.

W niedzielę rano na profilu społecznościowym limanowskiej policji pojawiły się nowe informacje dotyczące obławy. "Wczoraj po godz. 22:00 podczas działań poszukiwawczych w miejscowości Stara Wieś funkcjonariusze w rejonie zabudowań zauważyli w oddali mężczyznę posturą przypominającego 57-latka" - przekazała asp. stab. Jolanta Batko.

 

ZOBACZ: Obława w Małopolsce. Policja przeszukuje domy

Stara Wieś. Policja widziała mężczyznę podobnego do 57-latka

W rejon poszukiwań skierowano wzmożone siły mundurowych. Jak poinformowała policjantka, "mężczyzna oddał strzał w kierunku policjantów", lecz "nikt nie został ranny".

 

Wideo: Relacja policjantki o poszukiwaniach w Starej Wsi 

- Mężczyzna oddał strzał w kierunku policjantów, po czym zaczął uciekać. Policjanci przede wszystkim starali się zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom oraz funkcjonariuszom, którzy biorą udział (w akcji poszukiwawczej). Strzały padły w rejonie zabudowań. Policjanci nie oddali strzałów w kierunku mężczyzny - mówiła w rozmowie z Polsat News asp. sztab. Batko. Jak wyjaśniła, policjanci nie oddali strzałów w kierunku mężczyzny z uwagi na bezpieczeństwo okolicznej ludności.

 

Jak przekazała w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło mężczyzna w godzinach porannych ponownie został zauważony. 

 

- Został zauważony w okolicy. Nie wiem, czy dron go nie wypatrzył. Jego dom jest bardzo blisko lasu i tam się skierował. Siły policji zostały tam skierowane. Zawężamy krąg poszukiwań - podkreśliła. 

 

- Mam nadzieję, że za godzinę, dwie powiemy sobie, że został zatrzymany - dodała. 

Limanowa. Trwa policyjna obława. Funkcjonariusze sprawdzają zabudowania

Wiadomo, że działania poszukiwawcze na limanowszczyźnie trwają nadal - nieprzerwanie od piątkowego popołudnia. Policjanci utrzymują również punkty kontrolno-blokadowe. Funkcjonariusze sprawdzają także zabudowania i pustostany "pod kątem ukrywania się mężczyzny".

 

ZOBACZ: Pijany strażak potrącił dwie osoby. Wśród poszkodowanych ksiądz


Jednocześnie mundurowi apelują o nieprzesyłanie i nieudostępnianie niesprawdzonych, niezweryfikowanych informacji. "Pojawiające się fałszywe doniesienia wywołują niepotrzebny niepokój i mogą utrudniać pracę służb" - wskazano w komunikacie na Facebooku.


"Policja nie ujawnia szczegółów działań operacyjnych. Czynności te są prowadzone w sposób profesjonalny, z zachowaniem tajemnicy, aby nie doszło do ich udaremnienia przez osoby niepowołane. Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom oraz funkcjonariuszom biorącym udział w działaniach" - czytamy w informacji.

Limanowa. Strzelał do członków swojej rodziny. Jest uzbrojony

57-letni mężczyzna jest podejrzewany o dokonanie zabójstwa dwóch osób w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna miał najpierw postrzelić swoją teściową, a następnie zastrzelić córkę i zięcia - wynika z informacji prokuratury. W chwili ataku w domu przebywało również ich roczne dziecko, ale dziewczynka nie odniosła obrażeń. Wiadomo, że postrzelona teściowa trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację ratującą życie. 

 

Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku zabójstwa dwóch osób i usiłowania zabójstwa trzeciej. Trwa zakrojona na szeroką skalę policyjna obława. 57-latek porzucił wcześniej swój samochód, po czym uciekł pieszo w kierunku pobliskiego lasu. Z komunikatów policji wynika, że mężczyzna może być uzbrojony i stanowić zagrożenie. 

 

ZOBACZ: Przemoc domowa i zakaz zbliżania. Nowe informacje o poszukiwanym

 

Wiele wskazuje na to, że 57-latek posługiwał się sztucerem z lunetą. Jak na razie nie udało się odnaleźć broni. Śledczy przypuszczają, że sprawca mógł ją zabrać ze sobą podczas ucieczki.

 

Jak informowaliśmy w polsatnews.pl, poszukiwany mężczyzna był znany policji. W miejscu jego zamieszkania często były zgłaszane interwencje, które dotyczyły głównie przemocy domowej. Polsat News ustalił, że cała rodzina objęta była niebieską kartą, a 57-latek miał zakaz zbliżania się do swoich ofiar.

Aldona Brauła / Nina Nowakowska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie