Kanclerz Niemiec kreśli wizję Bundeswehry. "Będzie najsilniejsza w Europie"

- Rosja pokazała, że nie jest gotowa do pokoju - stwierdził w niemieckim parlamencie kanclerz Friedrich Merz. Jak zaznaczył, rozpoczynający się szczyt NATO w Hadze jest "historyczny", a ponadto wyraził zadowolenie z planów znacznego podniesienia wydatków na obronność przez członków Sojuszu. Szef rządu w Berlinie zapewnił też, że Bundeswehra będzie najsilniejszą konwencjonalną armią w Europie.
Według Friedricha Merza przywódca Rosji "rozumie wyłącznie język siły". - Dążąc do pokoju (w Ukrainie - red.) musimy posługiwać się takim samym językiem - uznał kanclerz Niemiec, przemawiając we wtorek w Bundestagu.
ZOBACZ: Oburzenie po słowach Merza. Mówił o "brudnej robocie" Izraela
Wystąpienie to poświęcone było zaplanowanym na obecny tydzień spotkaniom na szczytach: NATO w Hadze oraz Unii Europejskiej w Brukseli. - Swoimi zbrodniami wojennymi w Ukrainie Putin codziennie pokazuje, że są mu obojętne zasady wspólnoty międzynarodowej - oświadczył kanclerz.
Kanclerz Niemiec: Rosja pokazała, że nie jest gotowa do pokoju
Zdaniem Merza prawdziwy, trwały pokój zakłada "gotowość" do jego zawarcia przez wszystkie strony konfliktu. - Rozpoczynając nową falę barbarzyńskich ataków na ukraińską ludność cywilną, Rosja pokazała, że nie jest gotowa do pokoju - podkreślił, przypominając niedawną wypowiedź Putina, iż Rosjanie i Ukraińcy "są jednym narodem" i że "cała Ukraina należy" do Rosjan.
Jak ostrzegł, kapitulacja przed agresją, a także rezygnacja z własnego kraju nie doprowadzą do pokoju. - Nie takiego pokoju chcemy - zaznaczył, polemizując z głosami pojawiającymi się szczególnie we współrządzącej SPD, wzywającymi do podjęcia dialogu z Moskwą.
ZOBACZ: "Cztery razy szybciej niż NATO". Rutte wskazuje na tempo Rosji
Szef rządu Niemiec zauważył również, że elementem twardej postawy wobec Rosji jest 18. pakiet sankcji, który ma zostać przyjęty na wspomnianym szczycie w Brukseli. Unia Europejska chce dzięki niemu uderzyć przede wszystkim w tzw. flotę cieni - statki, dzięki którym Kreml finansuje wojnę.
Szczyt NATO w Hadze. Merz: Armia Niemiec stanie się najsilniejsza w Europie
Merz określił rozpoczynający się we wtorek szczyt NATO mianem historycznego. - Uczestnicy zdecydują o znacznym zwiększeniu wydatków na bezpieczeństwo (...). Nie robimy tego, aby wyświadczyć przysługę prezydentowi USA. Robimy to z własnego przekonania, ponieważ Rosja aktywnie i agresywnie zagraża bezpieczeństwu i wolności całego obszaru euroatlantyckiego - wyjaśnił.
Jego zdaniem nie można wykluczyć, że Rosja będzie kontynuowała wojnę poza granicami Ukrainy. - Musimy być wspólnie tak silni, że nikt nie odważy się nas zaatakować - powiedział i zadeklarował, że Niemcy wykonają swoje zadania w ramach Sojuszu. Zapowiedział, iż Bundeswehra stanie się najsilniejsza konwencjonalną armią Europy.
Jak zaznaczył, RFN będzie wspierać sojuszników na flance wschodniej NATO. Wspomniał o rozpoczęciu w kwietniu służby przez pierwszą część niemieckiej brygady na Litwie. - Niemcy długo nie słuchały ostrzeżeń Bałtów o zagrożeniu przez imperialistyczną politykę Rosji. Zrozumieliśmy ten błąd i nie cofniemy się - obiecał, dodając, że "bezpieczeństwo Litwy jest także bezpieczeństwem Niemiec".
Czytaj więcej