Potężna broń Władimira Putina. Rosja rozpoczyna "masową produkcję"
Władimir Putin zakomunikował, że Rosja zwiększa produkcję pocisków balistycznych Oresznik - podał w poniedziałek Reuters. Zdaniem rosyjskiego przywódcy będzie to jednym z elementów odpowiedzi na rosnące - w jego ocenie - zagrożenie ze strony Zachodu.
W poniedziałek Władimir Putin spotkał się na Kremlu z kilkuset absolwentami wyższych uczelni wojskowych. Podczas przemówienia wspomniał o szczycie NATO w Hadze, który rozpocznie się we wtorek.
Przytoczył także doniesienia dotyczące zwiększenia środków na zbrojenia państw członkowskich Sojuszu, których celem ma być - jak zaznaczył - rozpoczęcie "zakrojonego na szeroką skalę programu dalszego zwiększania zdolności". - Z tego jasno wynika, kto naprawdę prowokuje - globalną militaryzację i wyścig zbrojeń - stwierdził rosyjski przywódca.
Rosyjski pocisk Oresznik. Putin zapowiedział masową produkcję
Narracja dotycząca rosnącego, rzekomego zagrożenia ze strony Zachodu posłużyła Putinowi do przekazania komunikatu o "zwiększeniu masowej produkcji rakiet balistycznych średniego zasięgu Oresznik".
Reuters przypomniał, że już w zeszłym roku Putin zapowiadał rozmieszczenie Orzeszników na Białorusi do drugiej połowy 2025 roku.
Rosyjski przywódca tłumaczył absolwentom, że zwiększenie zdolności bojowej wszystkich typów wojsk Sił Zbrojnych jest "pilnym zadaniem" dla Federacji Rosyjskiej. Kolejne zbrojenia - w jego ocenie - stanowią "gwarancję suwerenności".
ZOBACZ: Rosja uderzyła w kierunku ważnego miasta. "Musimy natychmiast zareagować
"Nowoczesne kompleksy zostaną dostarczone do Strategicznych Wojsk Rakietowych" - podała RIA powołując się na wypowiedź Putina, który podkreślił, że Oresznik "bardzo dobrze sprawdziła się w warunkach bojowych".
Rosyjskie władze mają kłaść szczególny nacisk na rozwój tzw. nuklearnej triady, w skład której wchodzą trzy rodzaje środków przenoszenia ładunków atomowych - lotnicze, morskie i rakietowe. Oresznik jest pociskiem, który może zostać uzbrojony w głowice nuklearne.
Zgodnie z założeniami Kremla rosyjska flota zostanie uzupełniona o "nowe okręty i okręty podwodne wyposażone w broń o wysokiej precyzji".
Ukraina-Rosja. Użycie pocisku balistycznego Oresznik
Jak do tej pory jedyne uderzenie Oresznikiem nastąpiło 21 listopada zeszłego roku, rakieta uderzyła w ukraińskie miasto Dniepr.
Wystrzelenie pocisku miało być odpowiedzią Kremla na zgodę, jakiej udzieliły Ukrainie Stany Zjednoczone. Chodziło o wykorzystanie amerykańskiej broni dalekiego zasięgu.
ZOBACZ: Putin zapowiada odwet. Eksperci mówią o użyciu Oresznika
- Uważamy, że mamy prawo użyć naszej broni przeciwko obiektom wojskowym krajów, które pozwalają na użycie swojej broni przeciwko naszym obiektom - mówił wówczas Putin.
Rosyjska rakieta "Oresznik". Ekspert o możliwości zestrzelania
Putin w specjalnym orędziu wygłoszonym kilkanaście godzin po ataku ogłosił, że rosyjskie rakiety balistyczne Oresznik, które użyto do ostrzału, są obecnie niemożliwe do zestrzelenia przez systemy przeciwrakietowe.
Do tematu odniósł się, w wywiadzie dla CNN, ekspert wojskowy Fabian Hoffmann. Zdaniem analityka, słowa prezydenta Rosji nie są prawdziwe. Istnieje bowiem sprzęt, który jest w stanie skutecznie eliminować tego typu pociski.
ZOBACZ: Rosja szykuje uderzenie potężnym Oresznikiem po ataku na Moskwę
- Systemy takie jak SM-3 firmy Aegis lub Aegis Ashore, a także najprawdopodobniej Arrow 3 i THAAD całkowicie poradzą sobie z tego typu zagrożeniami - tłumaczył.
Hofmann przypomniał, że żaden ze wspomnianych przez niego systemów przeciwrakietowych nie został przekazany Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Czytaj więcej