Iran chce "zwiększyć precyzję ataków". Metody uczył się od Rosji i Hamasu

Iran próbuje uzyskać dostęp do prywatnych kamer w Izraelu, żeby zwiększyć precyzję swoich ataków - informuje w rozmowie z agencją Bloomberg Refael Franco, izraelski specjalista ds. bezpieczeństwa. Wcześniej podobną taktykę stosowały Rosja oraz Hamas.
- Wiemy, że w ciągu ostatnich dni Irańczycy próbowali połączyć się z kamerami, aby zorientować się, gdzie uderzyły ich rakiety i zwiększyć precyzję ataków - powiedział agencji Bloomberg izraelski specjalista ds. cyberbezpieczeństwa Refael Franco.
ZOBACZ: Tarcia na linii Waszyngton-Kijów. Media wskazują na jednego polityka
Franco zalecił, by mieszkańcy wyłączyli domowe kamery monitoringu lub zmienili do nich hasła. Wskazuje, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z potencjalnie niebezpiecznego podwójnego zastosowania kamer przemysłowych. Chcesz się chronić, a tymczasem sam siebie narażasz - podkreślił.
Iran próbuje uzyskać dostęp do kamer Izraela
Bloomberg powołuje się także na Pelega Wassermana, który odpowiada za bezpieczeństwo w firmie energetycznej. Wskazuje on, że większość konsumentów podczas podejmowania decyzji o zakupie systemu monitoringu kieruje się ceną, a nie poziomem zabezpieczeń.
- Konsumenci muszą pamiętać, że nie są jedynymi, którzy mogą mieć dostęp do tej kamery - powiedział Wasserman. Jego zdaniem klienci potrafią nieświadomie filmować wrażliwy obiekt lub panoramę miasta "bardzo przydatną przy celowaniu".
ZOBACZ: Gorąca noc na Bliskim Wschodzie. Izraelskie wojsko wydało komunikat
Ponadto prywatne kamery monitorujące często mają domyślne hasło, a niektóre systemy automatycznie przesyłają rejestrowany materiał do internetu.
Hackują kamery by być dokładniejszym. Nie pierwsi korzystają z takiego rozwiązania
Iran nie korzysta z tego rozwiązania jako pierwszy. Wcześniej tę samą taktykę stosowała Rosja. Według danych wywiadu USA, Rosja wykorzystywała dostęp do prywatnych kamer w kluczowych miejscach: przejściach granicznych, instalacjach wojskowych i stacjach kolejowych.
Rząd w Kijowie zakazał kamer monitorujących w 2022 roku uzasadniając, że Rosja używa ich do planowania ataków lotniczych. "Rosja wykorzystuje podatność nowoczesnych kamer na zhakowanie do przeprowadzania ataków rakietowych na Ukrainę i dostosowuje je w czasie rzeczywistym" - informowały wówczas władze.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski wydał dekret. Jest nowy dowódca ukraińskich wojsk
Z kolei Hamas włamał się do prywatnych kamer bezpieczeństwa przed inwazją na Izrael 7 października 2023 r. - powiedział cytowany przez Bloomberga Gaby Portnoy, do niedawna szef narodowej organizacji cyberbezpieczeństwa w Izraelu. "Przez lata zhakowano tysiące kamer i wykorzystano je do zbierania informacji wywiadowczych" - podkreślił.
W USA Federalna Komisja Łączności zakazała w 2022 r. używania chińskiego sprzętu szpiegowskiego, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego.
ZOBACZ: Rosja gotowa do pomocy Iranowi. Jasna deklaracja rzecznika Kremla
Dla krajów będących w stanie wojny wyciek danych może okazać się piętą achillesową - podkreślił Bloomberg. W 2022 r. izraelska agencja cybernetyczna ostrzegła, że hakerzy mogli uzyskać dostęp do kilkudziesięciu tysięcy kamer monitoringu.
Po ataku Hamasu okazało się, że zhakowane zostały prywatne systemy bezpieczeństwa, należące do kibuców położonych w rejonie granicy ze Strefą Gazy.
Czytaj więcej