Wynik wyborów prezydenckich będzie podważony? Wójcik: Niech się stukną w głowę

Polska Paweł Sekmistrz / ar / polsatnews.pl
Wynik wyborów prezydenckich będzie podważony? Wójcik: Niech się stukną w głowę
Polsat News
Michał Wójcik w "Graffiti"

- Nie wolno wrzucać do narracji publicznej takiej informacji, że Karol Nawrocki nie wygrał uczciwie. To jest nieprawda, to jest zafałszowanie obrazu, to jest nieuczciwe właśnie ze strony nieodpowiedzialnych polityków - przekonywał w "Graffiti" Michał Wójcik. Poseł PiS podważył sens ponownego przeliczenia głosów ze wszystkich komisji wyborczych.

- 20 milionów głosów przeliczać, tego jeszcze w historii nie było. Oczywiście, są państwa, gdzie przeliczano głosy, bo pamiętam takie wybory w Stanach Zjednoczonych, ale to była zupełnie inna sytuacja. Tutaj jest bardzo duża jednak przewaga w tych głosach pana prezydenta Nawrockiego, to są setki tysięcy głosów - wskazywał Michał Wójcik, pytany o pojawiające się w przestrzeni publicznej propozycje ponownej ogólnokrajowej reasumpcji w kwestii wyborów prezydenckich.

 

Poseł przekonywał, że działania obozu władzy związane z głosowaniem wymierzone są "w pokój i spokój społeczny" i są dowodem na nieodpowiedzialność członków rządu. - Tak nie powinno być, trzeba umieć z honorem po prostu przegrać - powiedział.

Wybory prezydenckie 2025. Michał Wójcik o "destrukcyjnej narracji" rządu

Michał Wójcik zasugerował, że w rządzie Donalda Tuska zaistniał kryzys, a choć sam premier przekonuje, że nie chodzi mu o kwestionowanie wyniku wyborów, "wszystko robi tak naprawdę cudzymi rękami". - Pojawia się Roman Giertych, który mówi o blokowaniu Zgromadzenia Narodowego chociażby - powiedział polityk.

 

- Nie wolno wrzucać do narracji publicznej takiej informacji, że Karol Nawrocki nie wygrał uczciwie. To jest nieprawda, to jest zafałszowanie obrazu, to jest nieuczciwe właśnie ze strony nieodpowiedzialnych polityków - ostrzegał Wójcik.

 

ZOBACZ: Kierwiński o ważności wyborów prezydenckich: "Były rażące błędy"

 

Poseł przyznał, że ma świadomość, że zgłoszonych zostało 30 tysięcy protestów wyborczych. Jak stwierdził, nie oznacza to jednak, że są one zasadne. - Nie wolno wrzucać takiej narracji destrukcyjnej, która ma pokazać swoim wyborcom, że te wybory są sfałszowane. Nie, nie były sfałszowane - orzekł.

Wójcik odpowiada na propozycje ponownego ogólnokrajowego liczenia głosów. "Niech się stukną w głowę"

Prowadzący "Graffiti" Grzegorz Kępka wspomniał o sondażu UCE Research na zlecenie Onetu, w którym ponad 50 proc. ankietowanych wskazało, że należy ponownie przeliczyć głosy ze wszystkich komisji wyborczych. Michał Wójcik zdecydowanie nie zgodził się z takim podejściem do sprawy.

 

WIDEO: Wynik wyborów prezydenckich będzie podważony? Wójcik: Niech się stukną w głowę

 

 

- Przeliczanie 20 milionów głosów przy takiej różnicy jest rzeczą, która absolutnie nie powinna mieć miejsca, w moim przekonaniu. To jest wszystko robione w jednym celu - chodzi o osłabienie mandatu pana prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Chodzi o to, żeby ta prezydentura była obciążona takim fałszywym przekonaniem, że coś było nieprawidłowe w całym procesie wyborczym - wskazywał.

 

ZOBACZ: Polacy zadowoleni z wyboru Karola Nawrockiego? Tak odpowiadali ankietowani

 

Zdaniem posła, taka narracja jest "złym sygnałem, który idzie w świat". - To nie miało charakteru globalnego, nie miało charakteru takiego, żeby przeliczać 20 mln głosów. Naprawdę, ci, którzy apelują o to, niech się dobrze stukną w głowę - mówił Wójcik.

 

Poseł zaznaczył, że nieprawidłowości w procesie wyborczym nie powinny się oczywiście zdarzać, bo "każdy wyborca ma prawo oczekiwać, że jego głos będzie uwzględniony w ostatecznym bilansie". - Natomiast, jeśli już rozpatrujemy protesty, no to nie można mówić, że z powodu tych głosów - przynajmniej na razie - które Sąd Najwyższy wskazał, że mogły być nieprawidłowości, że to oznacza, że wybory będą unieważnione - wskazał polityk PiS.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie