Ostatnie Pokolenie wraca na ulice. "Akcje ostrzegawcze" w stolicy

Polska
Ostatnie Pokolenie wraca na ulice. "Akcje ostrzegawcze" w stolicy
Ostatnie Pokolenie/X
Ostatnie Pokolenie zapowiada protesty w Warszawie

Ostatnie Pokolenie zapowiada na wtorek "akcje ostrzegawcze" w Warszawie. Organizacja postanowiła wznowić protesty po tym, jak prezydent miasta Rafał Trzaskowski odwołał spotkanie z przedstawicielami ruchu. Ratusz zaproponował inny termin, jednak aktywiści nie zamierzają czekać.

Przed drugą turą wyborów prezydenckich aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia rozpoczęli okupację siedziby biura sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, domagając się rozmów z politykiem. Ostatecznie ratusz zgodził się na rozmowy, a aktywiści postanowili o zawieszeniu protestów w stolicy. 

Trzaskowski odwołał na spotkanie. Ostatnie Pokolenie wraca na ulice

W piątek organizacja poinformowała, że zaplanowane na poniedziałek spotkanie z prezydentem Warszawy jednak się nie odbędzie. "Trzaskowski oszukuje ludzi. Umówione miesiąc temu spotkanie odwołane w ostatniej chwili" - przekazali aktywiści.

 

Z wiadomości mailowej przesłanej do organizacji wynika, że gabinet Trzaskowskiego chciał ustalić nowy termin rozmów. Jednak aktywiści nie zamierzają czekać i na wtorek zapowiedzieli akcje protestacyjne

 

ZOBACZ: Ostatnie Pokolenie w siedzibie sztabu Trzaskowskiego. Kilkanaście osób wdarło się do środka

 

"Władza nie chce rozmawiać? Proszę bardzo. Jutro akcje ostrzegawcze w stolicy!" - poinformowali w kolejnym wpisie. 

O co walczy Ostatnie Pokolenie?

Jak podkreśla organizacja, rozmowy z Rafałem Trzaskowskim miały dotyczyć problemów z transportem w małych miejscowościach, w których mieszkańcy nie mają jak dojechać do pracy, czy szkoły. 

 

Przypomnijmy, że Ostatnie Pokolenie chce od rządu jasnego zadeklarowania skokowego zwiększenia inwestycji w kolej i komunikację zbiorową. Ich zdaniem od 2025 roku należy przekazać 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe. 

 

ZOBACZ: Ostatnie Pokolenie napisało list do Polaków. "Przewlekły stan nadzwyczajny"

 

Drugim postulatem grupy jest stworzenie biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju. "Chcemy jednolitego systemu honorowania biletów" - podkreślają.

Agata Sucharska / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie