Odpowiedź na atak. Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela

Świat
Odpowiedź na atak. Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela
PAP/EPA/ATEF SAFADI
Ostrzał izraelskiego miasta przez Iran

Izraelskie wojsko poinformowało, że Iran wystrzelił rakiety w kierunku terytorium Izraela. "Systemy obronne działają, aby przechwycić zagrożenie" - przekazano. Wcześniej z powodu irańskiego ataku nagle przerwana została transmisja briefingu rzecznik Izraelskich Sił Obronnych gen. Effie'ego Defrina. Media donoszą o "setkach rakiet balistycznych", które zmierzają w kierunku Izraela.

"Setki rakiet balistycznych zostało wystrzelone w kierunku Izraela" - przekazała agencja Reuters powołując się na irańskie media. Około godziny 20 polskiego czasu na terenie Izraela pojawiły się pierwsze eksplozje m.in. w Tel Awiwie. W kilku miastach słychać intensywne odgłosy pracy systemów przeciwrakietowych.

 

Agencja Irna przekazała, że około godziny 20.30 Irańczycy wystrzelili w kierunku Izraela kolejną salwę pocisków. Wiadomo, że kilka rakiet dosięgnęło celu.

 

W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania ataku na izraelskie miasta:

 

Izrael: 15 osób rannych w wyniku ataków

Co najmniej 15 osób w Izraelu zostało lekko lub średnio rannych - podał dziennik "Haarec". Według Reutersa nad Tel Awiwem unoszą się kłęby dymu.

 

Jak pisze agencja AFP, izraelscy strażacy zgłaszają "poważne incydenty" po irańskich atakach rakietowych.

 

Irańska Gwardia Rewolucyjna w komunikacie podała, że Iran ostrzeliwuje dziesiątki celów w Izraelu.

 

"Iran przeprowadza zdecydowaną i precyzyjną odpowiedź przeciwko dziesiątkom celów, baz i (obiektów) infrastruktury wojskowej reżimu syjonistycznego" - napisano w komunikacie.

 

Według irańskiej agencji Irna "rozpoczęła się odpowiedź Iranu na atak Izraela". Agencja ta podała, że irańska obrona powietrzna zestrzeliła nad terytorium Iranu dwa izraelskie samoloty myśliwskie. Rzecznik izraelskiej armii zdementował te doniesienia.

 

Około godziny 21 polskiego czasu Iran poinformował o wystrzeleniu trzeciej fali pocisków balistycznych w kierunku Izraela

"Odpowiedź nie będzie połowiczna. Władze Iranu zabrały głos

Głos na temat uderzenia odwetowego zabrał duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei. Zapowiedział, że Izrael rozpoczął wojnę, w związku z tym nie można pozwolić, aby przeprowadzał ataki na zasadzie "uderz i uciekaj" bez poważnych konsekwencji.

 

- Reżim syjonistyczny nie uniknie konsekwencji swojej zbrodni. Naród irański musi mieć gwarancję, że nasza odpowiedź nie będzie połowiczna - powiedział Chamenei.

 

ZOBACZ: Kolejna fala izraelskich ataków. Eksplozje w pobliżu ośrodka nuklearnego

 

- Naród stoi za nami, za siłami zbrojnymi, a jeśli Bóg pozwoli, Republika Islamska pokona reżim syjonistyczny - dodał.

Konferencja rzecznika izraelskiej armii przerwana

Tuż przed irańskim kontruderzeniem transmisja briefingu rzecznik Izraelskich Sił Obronnych gen. Effie'ego Defrina została nagle przerwana. Zanim do tego doszło, Defrin oświadczył, że Izrael uderzył w instalację nuklearną Iranu w Isfahanie.

 

Rzecznik zdążył też powiedzieć, że Izrael posiada potencjał, który pozwoli mu się obronić, bez pomocy sojuszników, przed każdym irańskim atakiem.

 

ZOBACZ: Izrael uderzył w Iran niezwykle precyzyjną bronią

 

Defrin poinformował, że jak dotąd siły izraelskie trafiły ponad 200 celów w Iranie.

 

Zapewnił, że Izrael nie pozwoli Teheranowi "zmierzać ku pozyskaniu bomby atomowej" ani rozwijać rakiet, których zadaniem jest uderzenie w państwo żydowskie.

Dawid Kryska / Mateusz Balcerek / dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie