Będzie ponowne liczenie głosów. Sąd Najwyższy podjął decyzję ws. wyborów

Sąd Najwyższy zezwolił na ponowne liczenie głosów oddanych w niektórych komisjach wyborczych - poinformowano w komunikacie. To odpowiedź na protesty, które dotyczyły nieprawidłowości w części punktów do głosowania.
"Postanowieniem z 11 czerwca 2025 r. Sąd Najwyższy dopuścił dowód z oględzin kart do głosowania z kilkunastu komisji" - czytamy na stronie internetowej Sądu Najwyższego.
SN: Powtórne liczenie głosów w 13 komisjach
Sędziowie zgodzili się z treścią części protestów wyborczych, które dotyczyły tzw. anomalii w części punktów do głosowania.
Sąd Najwyższy przekazał, że do przeliczenia głosów dojdzie w następujących komisjach:
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 w Krakowie,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Oleśnie,
- Obwodowej Komisji nr 13 w Mińsku Mazowieckim,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 9 w Strzelcach Opolskich,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Grudziądzu,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 30 w Bielsku-Białej,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 61 w Bielsku-Białej
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 10 w Tarnowie,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 53 w Katowicach,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 35 w Tychach,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 w Kamiennej Górze,
- Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Brześciu Kujawskim.
W komunikacie czytamy, że zarządzono ponowne liczenie głosów "w celu ustalenia liczby ważnie oddanych głosów na poszczególnych kandydatów na urząd Prezydenta RP w głosowaniu, które odbyło się 1 czerwca 2025 r., w każdym z ww. obwodów".
Sąd Najwyższy przeprowadzi reasumpcję we wspomnianych komisjach "w drodze pomocy sądowej przez właściwe sądy rejonowe".
ZOBACZ: Kolejny skandal w komisji wyborczej. Zamieniono głosy oddane na kandydatów
Anomalie w kilkunastu komisjach przy liczeniu głosów
Po ogłoszeniu wyników II tury wyborów prezydenckich media informowały o anomaliach po zliczeniu głosów, w niektórych komisjach wyborczych.
Podczas liczenia głosów po zakończeniu II tury wyborów prezydenckich, w jednej z komisji wyborczych w Mińsku Mazowieckim doszło do zamiany wyniku kandydatów - przekazały władze miasta. Przewodniczący komisji wyborczej tłumaczy się pomyłką, a sprawa może trafić do prokuratury. Wcześniej do podobnej sytuacji doszło w jednej z komisji wyborczych w Krakowie.
Do podobnego błędu doszło w obwodowej komisji wyborczej numer 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, która odwrotnie przypisała głosy oddane w II turze wyborów prezydenckich, co spowodowało, że wygrał tam Nawrocki, choć powinien Trzaskowski. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Okręgowa Komisja Wyborcza w Krakowie.
ZOBACZ: Nieprawidłowości w niektórych komisjach wyborczych. PKW zwołała specjalne posiedzenie
Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu komisjach, jednak wciąż błędy te nie wpłynęłyby na ostateczny wynik, ponieważ różnica pomiędzy obydwoma kandydatami wyniosła ponad 369 tysięcy głosów (Nawrocki zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów, Trzaskowski - 10 mln 237 tys. 286).