Masakra, która wstrząsnęła Austrią. Nowe informacje o sprawcy ataku w szkole

Świat
Masakra, która wstrząsnęła Austrią. Nowe informacje o sprawcy ataku w szkole
PAP/EPA/ANTONIO BAT
Ludzie od wtorku tłumnie gromadzą się na placu Hauptplatz w Grazu, żeby zapalić znicz w geście pamięci o ofiarach strzelaniny

21-letni Artur A. zastrzelił we wtorek w szkole w Grazu dziesięć osób. W austriackich mediach pojawiają się kolejne doniesienia o sprawcy "najtragiczniejszej strzelaniny w historii kraju", który po dokonaniu masakry odebrał sobie życie. Według ustaleń zostawił rodzicom list pożegnalny. W jego domu śledczy znaleźli niedziałającą bombę rurową.

We wtorek rano z Grazu zaczęły napływać dramatyczne informacje o strzelaninie w szkole. Na miejscu pojawiły się setki policjantów i jednostka specjalna.

 

Tragiczny bilans ostatecznie wyniósł 10 ofiar śmiertelnych i 12 rannych, z których jedna jest w stanie krytycznym. Sam napastnik odebrał sobie życie, a jego ciało służby znalazły w toalecie. 

Austria. Strzelanina w Grazu. Sprawca to 21-letni Artur A.

Według ustaleń austriackiej prasy to 21-letni Artur A., były uczeń, który jednak nie ukończył tej szkoły. Przy jego ciele znaleziono dwie sztuki broni palnej, które najprawdopodobniej posiadał legalnie. Z komunikatów policji wynika, że sprawca działał sam.

 

W domu zostawił pożegnalny list, ale nie ujawnił w nim motywu ataku. Według "Kronen Zeitung" zwracał się w nim do swoich rodziców. Z ustaleń mediów wynika, że mężczyzna czuł się prześladowany w szkole. Doniesień tych nie potwierdzają służby.

 

ZOBACZ: Rośnie bilans ofiar ataku w szkole w Austrii. Pierwsze informacje o sprawcy

 

Policja kraju związkowego Styria zaapelowała w serwisie X o powstrzymanie się od spekulowania na temat przestępstwa i sprawcy. "Publikacje na ten temat mogą być nielegalne i skutkować konsekwencjami prawnymi" - ostrzegła.

 

W jego domu służby znalazły też niedziałającą bombę rurową.

10 ofiar ataku w szkole. "Nagle wyrwane z życia"

Ofiary zastrzelone przez 21-latka znaleziono na różnych piętrach w budynku szkoły i przed nim. W ataku życie stracił nauczyciel oraz uczniowie w wieku od 15 do 17 lat. 

 

- Dziewięć osób zostało nagle wyrwanych ze swojego życia. Nie ma słów, aby wyrazić żal - mówił jeszcze we wtorek po południu kanclerz Austrii Christian Stocker, który pojawił się w Grazu, gdzie zorganizował specjalną konferencję prasową. Później nadeszła informacja o śmierci jednej z osób, które trafiły do szpitala. 

 

ZOBACZ: Nowe informacje o sprawcy ataku w Graz. Będzie trzydniowa żałoba narodowa

 

Na miejsce strzelaniny wysłano ponad 300 policjantów, którzy nie tylko zabezpieczyli szkołę i jej okolice, ale też rozpoczęli ewakuację znajdujących się na jej terenie osób. Akcja funkcjonariuszy antyterrorystycznej jednostki Cobra trwała zaledwie 17 minut.

Austriackie media: Najtragiczniejsza strzelanina w historii kraju

"Tej tragedii prawdopodobnie nie można było przewidzieć. Ale pozostają pytania: czy można było jej zapobiec, czy można zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości? (...) Podobnie jak w przypadku innych takich tragedii zostaje nam więcej pytań niż odpowiedzi" - pisze w środę austriacka gazeta "Die Presse".

 

Media austriackie nazywają zamach w Grazu najtragiczniejszą strzelaniną w historii kraju. W kraju ogłoszono trzydniową żałobę, flagi opuszczone są do połowy masztu. Na prośbę władz w środę o godz. 10 w Austrii zabitych uhonorowano minutą ciszy.

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie