Porażka Rafała Trzaskowskiego. Europoseł KO: To nie był przypadek

Polska
Porażka Rafała Trzaskowskiego. Europoseł KO: To nie był przypadek
PAP/Rafał Guz

- Wynik Rafała Trzaskowskiego to nie był przypadek. Widziałem kilka zachowań sztabu, które wymagają dyskusji - powiedział w "Graffiti" europoseł KO Bartosz Arłukowicz, odnosząc się do porażki partyjnego kolegi w wyborach prezydenckich. Arłukowicz dopytywany przez prowadzącego Marcina Fijołka, czy zaniedbano Polskę powiatową, odparł, że "taki wniosek się nasuwa".

- Mam swoje przemyślenia, które chcę w stu procentach przekazać na spotkaniach formalnych ciał partyjnych. Uważam, że to co się zdarzyło (porażka Rafała Trzaskowskiego - red.), nie było przypadkiem, to zderzenie wielu przyczyn, o których musimy porozmawiać. Liczę, że sztab Rafała Trzaskowskiego również przedstawi swoje przemyślenia i wnioski w tej sprawie - ocenił europoseł KO.

Kampania prezydencka Rafała Trzaskowskiego. Bartosz Arłukowicz podał jeden z powodów porażki

Rozmówca Marcina Fijołka wspomniał, że widział mapy aktywności Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego podczas kampanii wyborczej oraz "kilka różnych zachowań sztabu, które podlegają dyskusji".

 

 

 

 

- Ale chcę też podkreślić, że podchodzę z ogromnym szacunkiem do wszystkich opinii "bardzo ważnych ekspertów i analityków". Gdybyśmy zestawili te opinie przed i po wyborach, to one się drastycznie różnią. Ja jednakowoż cenię opinie ludzi z terenu, z najmniejszych gmin i powiatów. Staram się czerpać wiedzę od ludzi, którzy żyją w miasteczkach, niewielkich miejscowościach, od sołtysów, kół gospodyń wiejskich. Szanując przemyślane wnioski najwybitniejszych ekspertów, staram się zasłyszeć tego, co się dzieje na dole - wskazał. 

 

 

Dopytywany, czy chodzi o brak aktywności Rafała Trzaskowskiego w Polsce powiatowej, odparł, że program telewizyjny nie jest miejscem na stawianie ocen, ale "taki wniosek się nasuwa". - Te mapy (aktywności kandydatów - red.)  są bezlitosne i to pokazują. Jednym z powodów porażki jest też to, że sztab podszedł do tego w taki sposób, że wybory 2020 i 2025 to te same wybory, a tak nie było - zaznaczył. 

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie