Wiadomo, ile protestów wyborczych wpłynęło do Sądu Najwyższego. "Cały czas wpływają kolejne"

28 protestów przeciwko wyborowi prezydenta wpłynęło jak na razie do Sądu Najwyższego - przekazała w poniedziałek Monika Drwal z zespołu prasowego SN. Pierwsze dwa protesty rozpatrzy we wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Termin składania protestów upływa za tydzień - w poniedziałek 16 czerwca.
Czas na składanie do Sądu Najwyższego protestu przeciwko wyborowi prezydenta ruszył po podaniu przez Państwową Komisję Wyborczą do publicznej wiadomości finalnego rezultatu i ogłoszenia zwycięstwa Karola Nawrockiego. Oficjalne wyniki PKW podała 2 czerwca; określone podmioty, w tym m.in. wyborcy, mogą do 16 czerwca składać na piśmie protesty wyborcze.
ZOBACZ: Xi Jinping gratuluje Karolowi Nawrockiemu. "Wysłał wiadomość"
Do tej pory do SN wpłynęło łącznie 28 takich protestów. - Cały czas wpływają kolejne protesty i są one w toku rejestracji - dodała Drwal.
Kolejne protesty wyborcze wpływają do SN
Z wokandy Sądu Najwyższego wynika, że pierwsza dwa protesty rozpozna we wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W pierwszej kolejności trzyosobowe składy sędziowskie ocenią, czy nie zawierają one uchybień formalnych, a następnie czy nie doszło do naruszenia prawa i czy mogło ono mieć wpływ na rezultat wyborów. Posiedzenia sądu w tej sprawie mają charakter niejawny, czyli bez udziału mediów i publiczności.
Protest może dotyczyć okoliczności zarówno pierwszej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, jak i drugiej tury z 1 czerwca. Protest wyborczy można złożyć wyłącznie na piśmie. Inne formy, takie jak faks, e-mail czy ePUAP, są niedopuszczalne. Złożyć go można bezpośrednio w SN lub nadać w polskiej placówce pocztowej.
ZOBACZ: Pierwszy wywiad po wyborach. Karol Nawrocki ujawnił nazwiska współpracowników
Jeśli wyborca przebywa za granicą bądź na polskim statku morskim, protest może powierzyć właściwemu terytorialnie konsulowi lub kapitanowi statku. Musi jednak dołożyć do tego zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju.
Jeśli protest ma zostać rozpoznany merytorycznie przez SN, to nie może zawierać braków formalnych - musi spełniać wymogi określone w Kodeksie wyborczym oraz ogólne warunki pisma procesowego. Szczegółowe wymogi odnoszące się do protestów wyborczych zawarte są na stronie internetowej SN.
Protest wyborczy - najważniejsze informacje
Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP - musi to zrobić w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Oznacza to, że ostatnim dniem, do którego musi zapaść to rozstrzygniecie będzie 2 lipca br.
Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2018 r. za czasów rządów PiS, właściwa do rozpatrywania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów jest utworzona wówczas Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 r. Z tego powodu status tej izby jest kwestionowany przez obecny rząd, który przywołuje tu m.in. orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przed 2018 r. kwestie wyborcze rozpatrywała ówczesna Izba Pracy Ubezpieczeń i Spraw Publicznych.
ZOBACZ: Co zmieni prezydentura Karola Nawrockiego? Program "Lepsza Polska"
W ubiegłym tygodniu I prezes SN Małgorzata Manowska oświadczyła, że wszystkie publiczne wypowiedzi, które podważają konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP wynikają z nieznajomości prawa lub motywowane są zamiarem politycznej destabilizacji.
Czytaj więcej