Lot polskiego astronauty przełożony. Jest nowa data

Start misji kosmicznej z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego został przełożony - dowiedział się Polsat News. Polak miał polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) we wtorek w godzinach porannych. Nowy termin wyznaczono na środę.
Jak poinformowała Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO), start misji Axiom-4 został przełożony na środę 11 czerwca. W locie kosmicznym udział weźmie astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Lot polskiego astronauty przełożony. Powodem warunki pogodowe
Podano, że powodem zmiany terminu są niesprzyjające warunki pogodowe.
ZOBACZ: SpaceX gotowe do wystrzelenia Polaka w kosmos
"Ze względu na warunki pogodowe start misji Axiom-4 (...) zostaje przełożony z 10 czerwca 2025 roku na 11 czerwca 2025 roku" - poinformowała organizacja. Godzinę lotu zmieniono na 14:00 polskiego czasu.
Informacje w tej sprawie potwierdziła firma SpaceX. Doprecyzowano, że przełożenie lotu związane jest z "silnymi wiatrami w korytarzu wznoszenia". Nowe okno startowe zaczyna się w środę, o godz. 8 czasu lokalnego (godz. 14), zaś kolejną zapasową datą jest czwartek, godz. 7.22 (godz. 13.22).
To kolejna komercyjna załogowa wyprawa realizowana przez amerykańską firmę Axiom Space. Udział w niej Polaka to rezultat umowy podpisanej między Ministerstwem Rozwoju i Technologii a Europejską Agencją Kosmiczną na przygotowanie i przeprowadzenie polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS na ISS. W przygotowaniach bierze udział także Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) jako agencja wykonawcza MRiT.
Żona astronauty przed startem. "Mieliśmy łzy w oczach"
Na Przylądku Canaveral na Florydzie w USA, skąd poleci rakieta, znajduje się żona polskiego astronauty, posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Uznańska-Wiśniewska.
- To potężny ładunek emocjonalny - mówiła w rozmowie z Polsat News. - To wiele skomplikowanych emocji.
ZOBACZ: Tym statkiem polski astronauta poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Zaznaczyła, że "w naturalny sposób czuje poruszenie i wzruszenie", patrząc na swojego męża przed jego historycznym sukcesem. Dodała, że to wielka duma, zarówno prywatnie, jak i narodowo, jako obywatel.
Całą rodziną połączyliśmy się zdalnie i mieliśmy łzy w oczach - kontynuowała. Z drugiej strony, nie czuje jednak tylko pozytywnych emocji. Stwierdziła, że pojawiają się u niej obawy oraz lęk.
- Z każdą godziną jest ich coraz więcej - mówiła.
Czytaj więcej