Tylu wyborców zagłosuje zza granicy. Padł historyczny rekord

Ponad 695 tys. polskich obywateli zarejestrowało się za granicą na wybory prezydenckie - powiedziała w środę pełnomocniczka ministra spraw zagranicznych ds. organizacji wyborów za granicą Justyna Chrzanowska. To historyczny rekord.
Chrzanowska przypomniała na briefingu prasowym, że na I turę wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, zarejestrowało się za granicą ponad 509 tys. obywateli polskich. Podkreśliła, że przed II turą wyborów - która odbędzie się 1 czerwca - odnotowano "ogromną dynamikę" zapisów tak, że od 20 maja dopisało się do spisów prowadzonych przez konsulów ponad 211 tys. wyborców - termin na takie dopisanie się minął w środę.
ZOBACZ: Sondaż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Jak zagłosują wyborcy Mentzena?
MSZ: Rekordowa liczba Polaków zagłosuje zza granicy
- To daje w tej chwili (łącznie) liczbę 695 tys. 886 potencjalnych wyborców - przekazała dziennikarzom Chrzanowska. Zaznaczyła, że do tej liczby dojdą osoby, które w dniu wyborów pojawią w lokalach wyborczych z zaświadczeniem o prawie do głosowania. Przypomniała, że w I turze wyborów prezydenckich było to 17 tys. wyborców.
ZOBACZ: Najnowszy sondaż. Ostatnia prosta prezydenckiego wyścigu
- Jest więc to rekordowa liczba polskich obywateli, która za granicą zarejestrowała się na wybory - podsumowała.
Chrzanowska przekazała, że najwięcej osób zarejestrowało się w Nottingham w Wielkiej Brytanii - 3685. Dodała, że bardzo dużo rejestracji zanotowano w Norwegii, Niemczech, Holandii i Belgii.
- Zainteresowaniem cieszyła się również możliwość wzięcia udziału w głosowaniu w kurortach, na Majorce mamy w tej chwili zarejestrowanych 2317 wyborców (...), w Hurghadzie będzie chciało zagłosować 1129 polskich obywateli - powiedziała Chrzanowska.
E-wybory. Utrudnienia w korzystaniu z systemu
Podkreśliła, że w ostatnich godzinach zainteresowanie zarejestrowaniem się, by wziąć udział w wyborach za granicą było ogromne i "były pewne zakłócenia z funkcjonowaniem systemu e-wybory". - Natomiast zawsze można było wtedy jeszcze wysłać zgłoszenie do konsula drogą mailową - zaznaczyła.
Pytana o utrudnienia w zarejestrowaniu się w systemie e-wybory, Chrzanowska powiedziała, że "ciężko jest mówić o awarii".
- Nie było awarii polegającej na tym, że system został zupełnie wyłączony, były trudności w jego funkcjonowaniu, on był mniej przepustowy. Ale nic dziwnego, wczoraj w ciągu kilku godzin odnotowaliśmy rejestrację 20 tys. osób - powiedziała.
ZOBACZ: "Wybory nawet w kwietniu". Poseł PSL zapowiada przebudowę sceny politycznej
Podkreśliła, że osoby, które mimo prób nie zdołały się zarejestrować, mogą pozostawać w kontakcie z konsulami.
- Przewidujemy możliwość ujęcia tych osób w spisie, jeśli te osoby uprawdopodobnią, że przed godziną 23.59 czasu miejscowego próbowały się zarejestrować, np. próbowały wysłać maila do konsula wskazując, że mają problem ze skorzystaniem z systemu e-wybory - powiedziała Chrzanowska.
Urzędniczka przypomniała, że w 2023 r. uprawnionych do głosowania za granicą było łącznie ponad 636 tys. polskich obywateli.
Wybory 2025. Zasady głosowania za granicą
Pełnomocniczka ministra spraw zagranicznych ds. organizacji wyborów za granicą przypomniała, że jeszcze do środy, 29 maja jest czas na pobranie zaświadczenia o prawie do głosowania. Można jest uzyskać u konsula lub w urzędzie gminy.
ZOBACZ: "Noc wyborcza: Polska Wybiera. Wybory Prezydenckie 2025" w Polsacie i kanałach Grupy Polsat
Zagłosować za granicą mogą wyborcy mieszkający na stałe poza granicami kraju lub wyborcy, którzy podczas II tury wyborów będą przebywać za granicą. Jeśli ktoś został już przed pierwszym głosowaniem został ujęty w obwodzie utworzonym za granicą, będzie w nim ujęty również w II turze wyborów.
Czytaj więcej