Ukraińcy giną w rosyjskich więzieniach. Ujawniają liczbę więźniów

Świat
Ukraińcy giną w rosyjskich więzieniach. Ujawniają liczbę więźniów
Sztab Ukrainy/FB
Rosja przetrzymuje ukraińskich jeńców wojennych

Od lutego 2022 roku w rosyjskich więzieniach zmarło ponad 200 ukraińskich jeńców wojennych - informuje agencja Associated Press. W związku z traktowaniem schwytanych żołnierzy Ukraina zamierza pozwać Rosję w Międzynarodowym Trybunale Karnym.

Zobacz więcej

Ponad 200 ukraińskich jeńców wojennych zmarło w rosyjskich więzieniach od początku pełnowymiarowej napaści Rosji na Ukrainę - poinformowała we wtorek agencja AP w raporcie opartym na danych organizacji pozarządowych, ONZ, rządu Ukrainy i ukraińskiej lekarki, która wykonała kilkadziesiąt sekcji.

Ponad 200 zgonów w rosyjskich więzieniach. Większość ciał ze śladami tortur

Według ukraińskiego rządu Rosja przekazała dotąd Ukrainie ponad 5 tys. jeńców wojennych lub ich ciał. Z tej liczby 206 jeńców zmarło w więzieniach, w tym ponad 50 podczas eksplozji w barakach więziennych na terenach kontrolowanych przez Rosję.

 

Wiele tych zgonów wynika zapewne z przemocy stosowanej wobec osadzonych w rosyjskich więzieniach - podała AP. Urzędnicy ukraińscy wskazują, że częste przekazywanie przez stronę rosyjską ciał, które są okaleczone lub w stanie rozkładu, świadczy o próbach ukrycia przez Moskwę tortur, głodzenia jeńców oraz słabej opieki medycznej w więzieniach w Rosji i na okupowanych terenach Ukrainy.

 

Ponadto - jak wynika z danych ukraińskich prokuratorów - 245 ukraińskich jeńców zostało zabitych przez rosyjskich żołnierzy na polu walki.

 

ZOBACZ: "Wojownicy wracają do domu". Wymiana jeńców między Ukrainą a Rosją zakończona

 

W związku z traktowaniem schwytanych żołnierzy Ukraina zamierza pozwać Rosję za zbrodnie wojenne w Międzynarodowym Trybunale Karnym.

Międzynarodowe organizacje: Tortury i maltretowanie jeńców powszechne

Według raportu ONZ z 2024 r. 95 proc. uwolnionych jeńców ukraińskich było poddawanych torturom i maltretowanych. Więźniowie mówili o biciu, wstrząsach elektrycznych, podduszaniu, przemocy seksualnej, zmuszaniu do długotrwałego pozostawiania w bolesnych pozycjach, pozorowaniu egzekucji i pozbawianiu snu.

 

- Takie postępowanie nie mogłoby być bardziej niezgodne z prawem - powiedziała sprawozdawczyni ONZ ds. Ukrainy Danielle Bell.

 

ZOBACZ: Rosjanie zaatakowali autobus z cywilami. Nie żyje co najmniej dziewięć osób

 

Także organizacja broniąca praw człowieka Amnesty International opublikowała w bieżącym roku raport potwierdzający powszechne stosowanie tortur wobec ukraińskich jeńców w Rosji. Amnesty ostro skrytykowała utajnianie przez Moskwę miejsca i warunków przetrzymywania jeńców, podkreślając, że przedstawicielom organizacji pozarządowych i lekarzom odmawiano dostępu do więzień.

 

Według AP eksperci medycyny sądowej mają poważne trudności z określeniem przyczyny śmierci jeńców, których ciała zwrócono Ukrainie. W niektórych przypadkach brakuje organów wewnętrznych, w przypadku innych można odnieść wrażenie, że starano się ukryć obrażenia.

Lekarka: Przemoc oraz nieleczone rany i choroby

Lekarka wykonująca sekcje Inna Padej powiedziała agencji AP, że od początku wojny zbadała kilkadziesiąt ciał jeńców zwróconych przez Rosję. Na czaszce jednego z nich zauważyła ostatnio ślad po urazie wskazującym na uderzenie tępym przedmiotem, na tyle silne, że jeniec mógł zginąć na miejscu lub wkrótce potem.

 

- Te obrażenia nie zawsze muszą być przyczyną śmierci - powiedziała Padej - ale jasno świadczą o użyciu siły i torturowaniu żołnierzy - zaznaczyła.

 

ZOBACZ: Rosja nie odpuszcza. Potężny atak tuż po wymianie jeńców

 

AP rozmawiała też z krewnymi 21 ukraińskich jeńców, którzy zmarli w więzieniu. Sekcje wykazały, że w pięciu przypadkach przyczyną była niewydolność serca, przy czym żołnierze byli w wieku 22, 39 lub 43 lat. Czterech zmarło na gruźlicę lub zapalenie płuc, jeden z powodu infekcji, jeden z powodu uderzenia tępym narzędziem, a jeden się udusił.

 

Według Padej takie przypadki wskazują na przemoc fizyczną oraz nieleczenie obrażeń i chorób. - W normalnych warunkach nie byłyby to przyczyny zgonu - zaznaczyła.

osg / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie