Wpadka na oczach Kim Dzong Una. Reżim się zemścił

Świat Paweł Sekmistrz / pbi / polsatnews.pl
Wpadka na oczach Kim Dzong Una. Reżim się zemścił
HANDOUT/AFP/East News
Trzech urzędników aresztowanych po przewróceniu się okrętu wojskowego w Korei Północnej

Północnokoreańskie media informują o aresztowaniu trzech urzędników, których obarczono odpowiedzialnością za wypadek, do jakiego doszło w stoczni w Chongjin. Podczas ceremonii wodowania okrętu wojskowego, w której uczestniczył Kim Dzong Un, statek przewrócił się na bok.

Zobacz więcej

Koreańska Centralna Agencja Informacyjna (KCNA) - propagandowe medium rządowe Korei Północnej - wydała w niedzielę komunikat, w którym powiadomiła o wszczęciu śledztwa dotyczącego środowego incydentu w Chongjin. Działania mają być "intensyfikowane".

 

Kim Dzong Un miał określić wypadek mianem "czynu przestępczego" i wskazać, że nie może on być tolerowany. W związku z powyższym aresztowano trzech urzędników, którzy - według północnokoreańskich władz - mają ponosić odpowiedzialność za fiasko ceremonii. Chodzi o głównego inżyniera stoczni Chongjin - Kang Jong-chola, szefa warsztatu budowy kadłubów - Han Kyong-haka i zastępcę kierownika ds. administracyjnych instytucji - Kim Yong-haka.

 

Oprócz wyżej wskazanych, do złożenia zeznań wezwany został w czwartek dyrektor stoczni, Hong Kil-ho. Jednocześnie KCNA poinformowała, że okręt nie doznał żadnych "dodatkowych" uszkodzeń i zasugerowała, że jego renowacja przebiega zgodnie z planem.

Korea Północna. Kim Dzong Un wyciąga konsekwencje za wypadek w stoczni

Północnokoreański okręt wojskowy o wyporności 5 tys. ton przewrócił się na bok podczas środowego wodowania w położonym na wschodzie kraju mieście portowym Chongjin. KCNA informowała, że do wypadku doszło na skutek awarii ślizgu startowego rufy, który utknął na mieliźnie i uniemożliwił równoległe poruszanie się platformy.

 

Państwowe media wskazały na "brak doświadczenia w dowodzeniu i nieostrożność operacyjną" odpowiedzialnych za zdarzenie. Wypadek miał oburzyć obecnego na uroczystości Kim Dzong Una. - To był poważny wypadek i czyn przestępczy, spowodowany absolutnym brakiem ostrożności, nieodpowiedzialnością i nienaukowym empiryzmem, który jest nie do zniesienia i nie może być tolerowany - miał powiedzieć lider.

 

ZOBACZ: Rosja zaprasza migrantów z Korei Północnej. "Zdecydowali się oddać za nas życie"

 

Kim wydał rozkaz "bezwarunkowego zakończenia" renowacji przed planowanym na czerwiec zjazdem Partii Pracy Korei (WPK). - Natychmiastowe odrestaurowanie niszczyciela nie jest jedynie kwestią praktyczną, ale kwestią polityczną, bezpośrednio związaną z władzą państwa - orzekł dyktator.

 

Północnokoreańskie media nie ujawniły zdjęć wypadku, jednak jego skutki można było zobaczyć na fotografiach satelitarnych opublikowanych przez firmę Maxar. Okręt był częściowo zanurzony w wodzie, a jego drugi bok okryto plandekami.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie