"Wybory nawet w kwietniu". Poseł PSL zapowiada przebudowę sceny politycznej

- W mojej ocenie jesienią będzie przebudowa sceny politycznej - stwierdził poseł PSL Marek Sawicki, podkreślając, że taki scenariusz może mieć miejsce niezależnie od tego, kto zostanie prezydentem. - Nie wykluczałbym wyborów nawet w kwietniu - podkreślił polityk. W opinii posła Sawickiego będzie to konsekwencja nieuchwalenia budżetu.
Jak stwierdził w czwartkowym "Punkcie Widzenia Szubartowicza" polityk PSL Marek Sawicki, niezależnie od tego, kto zostanie prezydentem po drugiej turze wyborów prezydenckich, może dojść do "przebudowy sceny politycznej" w Polsce.
Taki scenariusz zdaniem Sawickiego miałby wydarzyć się już jesienią.
Czekają nas przyspieszone wybory? "Nie wykluczałbym nawet w kwietniu"
Poseł Marek Sawicki podczas rozmowy zaznaczył jednocześnie, że "nie wykluczałby wyborów nawet w kwietniu". - To będzie ten okres, kiedy nieuchwalony budżet daje kalendarzowe terminy do możliwych wcześniejszych wyborów - stwierdził.
Zapytany o to, co może skłonić premiera Donalda Tuska do takiego ruchu w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego, odpowiedział, że mogłoby chodzić o "powiększenie obszaru oddziaływania politycznego".
ZOBACZ: Donald Tusk w Sejmie nagle zwrócił się do PiS. "Matkę byście sprzedali"
- Może wykorzystać (Donald Tusk - przyp. red.) - jeśli będzie to znaczące zwycięstwo - swój sukces do próby zawłaszczenia i powiększenia swojego obszaru oddziaływania politycznego - powiedział.
Wyjaśnił także, że w przypadku przegranych wyborów przez Karola Nawrockiego dojdzie do "rozsypki w PiS". - Te dwie rzeczy niejako się sumują - dodał.
- Też nie życzę swojej ojczyźnie, żebyśmy mieli sytuacje, w której trwa koalicja dziś rządząca i jest prezydent, który całkowicie tę koalicję blokuje - powiedział.
- To wtedy ta koalicja rządząca powinna sama doprowadzić do tego, żeby rozpisać wcześniejsze wybory dla sprawności funkcjonowania państwa - podkreślił.
Czytaj więcej