Pożar restauracji na Śląsku. 25-latek w rękach policji

Polska
Pożar restauracji na Śląsku. 25-latek w rękach policji
Facebook.com/Ochotnicza Straż Pożarna w Dąbrówce Wielkiej, Śląska Policja
Pożar restauracji w Piekarach Śląskich. Jest jeden zatrzymany

Policjanci zatrzymali 25-latka, podejrzanego o podpalenie restauracji przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie w Piekarach Śląskich. Decyzją sądu młody mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za wspomniane przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.

Zobacz więcej

W miniony wtorek piekarscy kryminalni zatrzymali 25-letniego mieszkańca Piekar Śląskich, w związku ze sprawą pożaru restauracji przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie w tymże mieście - przekazała w komunikacje śląska policja.

Pożar restauracji w Piekarach Śląskich. Zatrzymano 25-latka

25-letni mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach. Tam usłyszał zarzut spowodowania zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach - przekazali funkcjonariusze.

 

ZOBACZ: "Handel ułaskawieniami". Politycy KO z wnioskiem do prokuratury

 

Decyzją sądu domniemany podpalacz spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Za wspomniany czyn grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.

 

 

Piekary Śląskie. Pożar restauracji. Nowe informacje 

Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy. W wyniku pożaru budynek lokalu gastronomicznego został w znacznym stopniu spalony. "Pożar wybuchł w budynku restauracji Imperium, w którym mieści się także włoska restauracja 'Soprano'. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał, obejmując kolejne fragmenty poddasza" - relacjonował serwis piekaryslaskie.naszemiasto.pl.

 

W akcji gaśniczej brały udział jednostki straży pożarnej z Piekar Śląskich, Bytomia, Chorzowa oraz grupa operacyjna śląskiego komendanta wojewódzkiego PSP z Katowic przy wsparciu dwóch jednostek OSP z Piekar Śląskich. W sumie: 11 zastępów, 33 ratowników.

 

Ugaszenie ognia zajęło służbom ponad godzinę - potem strażacy zabrali się za dogaszanie pozostałości, co trwało niemal do 5 nad ranem. "Ostatecznie spaliła się bardzo duża część poddasza, bo około 200 metrów kwadratowych. Ucierpiała także dość mocno elewacja budynku oraz wnętrze na parterze i pierwszym piętrze. Spłonęła większość wyposażenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał, bowiem jak przekazała policja nocą nikogo w obiekcie gastronomicznym nie było" - podał wspomniany serwis.

nn / mjo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie