Zwrot ws. protestu Ostatniego Pokolenia. Będzie spotkanie z Trzaskowskim

Aktywiści Ostatniego Pokolenia, którzy w poniedziałek okupowali siedzibę sztabu Rafała Trzaskowskiego, ogłosili zawieszenie protestów. Jak poinformowano 16 czerwca ma dojść do spotkania aktywistów z prezydentem Warszawy.
W poniedziałek po południu aktywiści z Ostatniego Pokolenia poinformowali, że 16 czerwca o godzinie 12 odbędzie się ich spotkanie z Rafałem Trzaskowskim. Jak dodali, do tego czasu akcje protestacyjne zostają zawieszone.
- 16 czerwca w południe siadamy do stołu z Rafałem Trzaskowskim. Na spotkaniu będziemy rozmawiać o planie realizacji naszych postulatów przez rządzących. Chcemy też rozmawiać o wycofaniu aktów oskarżenia wobec osób pokojowo protestujących - przekazało Ostatnie Pokolenie.
- To dowód, że opór działa. Przez ostatnie dwa tygodnie ponad 150 osób wychodziło na ulice by w końcu doprowadzić do negocjacji. W związku z tym zwycięstwem zawieszamy blokady uliczne do czasu spotkania. W wypadku niepowodzenia rozmów wznowimy protesty następnego dnia - dodali aktywiści.
Ostatnie Pokolenie w sztabie Rafała Trzaskowskiego
W poniedziałek kilkunastu aktywistów Ostatniego Pokolenia weszło do biura na ul. Wiejskiej w Warszawie, gdzie mieści się sztab Rafała Trzaskowskiego. Działacze domagali się od zwycięzcy pierwszej tury wyborów prezydenckich poparcia postulatów transportowych grupy i organizacji spotkania z premierem Donaldem Tuskiem dotyczącego ich realizacji.
ZOBACZ: Próbowali zablokować paradę. Nowy happening Ostatniego Pokolenia
"Kiedy skrajna prawica rośnie w siłę, Trzaskowski nie może odwracać się od ludzi. Musi realizować prospołeczne postulaty dla Polski powiatowej i razem z rządem zakończyć napędzania zapaści klimatu" - podkreślili w komunikacie do mediów.
- Widzimy, jaki był wynik wyborów. Rośnie w Polsce faszyzm - musimy nazwać 20 proc. poparcia dla Mentzena i Brauna tym, czym jest. I jeśli Rafał Trzaskowski chce być prezydentem wszystkich Polaków i uważa się za kandydata demokratycznego, a nie będzie miał odwagi na realizację prospołecznych postulatów dla ludzi, takich jak tani i dostępny transport w Polsce powiatowej, to się dla nas wszystkich skończy bardzo źle - skomentowała w komunikacie dla mediów Martyna Leśniak z Ostatniego Pokolenia, która uczestniczyła w okupacji.
Okupacja sztabu Trzaskowskiego. Interweniowała policja
- Domagam się od przyszłego prezydenta, we współpracy z polskim rządem, natychmiastowych działań wobec kryzysu klimatycznego. Domagam się, aby milionom Polaków zapewnić tani transport publiczny. Chcę żyć w bezpiecznym kraju, wolnym od powodzi, głodu i wojen. Chcę żyć w kraju, w którym ludzie mogą spokojnie żyć, a nie ledwo wiązać koniec z końcem. Chcę żyć w kraju, w którym młodzi ludzie będą mogli planować swoją dorosłość - rodzinę, kariery - bez perspektywy zapaści społecznej za ich życia - dodała.
ZOBACZ: Wyrok dla "Ostatniego Pokolenia". Zapadła decyzja sądu
Na miejscu interweniowali umundurowani policjanci. Wylegitymowali oni pikietujących aktywistów.
- Około godziny 13.30 ostatnie trzy osoby opuściły pomieszczenie. Nie wszczęto wobec nich żadnego postępowania ponieważ zarządca lub właściciel nie zgłosił sprawy. Protestujący zostali wylegitymowani i pokojowo się rozeszli - poinformował portal polsatnews.pl podkomisarz Rafał Markiewicz z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
