"Wynik wyborów problemem dla koalicji". Były prezydent ma radę dla Trzaskowskiego

- To jest problem dla koalicji rządzącej - ocenił wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski. Były prezydent, który wierzy, że to Rafał Trzaskowski wygra drugą turę i będzie prezydentem, przekazał kilka rad kandydatowi KO. - Powinien być sobą i nie próbować dokonywać gwałtownych zmian w swoich zachowaniach - stwierdził w Polsat News.
Rafał Trzaskowski wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. Kandydat KO zdobył 31,36 proc. głosów i minimalnie wyprzedził popieranego przesz PiS Karola Nawrockiego, na którego zagłosowało 29,54 proc. wyborców.
O tym, kto zostanie prezydentem Polski, zdecyduje zatem druga tura, która odbędzie się 1 czerwca.
Wybory prezydenckie. Komorowski o wynikach: Problem dla koalicji rządzącej
- Ten wynik nie stwarza komfortu przekonania, że druga tura jest bezpieczna. Zakładam, że zarówno pierwsza jak i druga tura będzie wygrana przez Trzaskowskiego, aczkolwiek niewielką różnicą głosów - ocenił Bronisław Komorowski w programie "Gość Wydarzeń".
Były prezydent przyznał, że wyniki pierwszej tury wyborów, w której kandydaci obozu rządowego dostali 40 proc. a opozycji 60 proc. głosów, "to jest problem dla koalicji rządzącej".
Zauważył również, że Rafał Trzaskowski w oczach wyborców jest kojarzony z konkretną siłą polityczną. - W związku z tym wszystkie błędy, słabości, grzechy rządu, czy koalicji rządzącej obciążają także i jego - stwierdził.
ZOBACZ: PSL zdecydował w sprawie poparcia dla Trzaskowskiego. "Będzie prezydentem polskiej wsi"
Przypomniał, że sam odczuł to na własnej skórze w 2015 roku, kiedy notowania rządu PO były bardzo słabe. - Ale to było po ośmiu latach rządzenia. Rafał Trzaskowski ma o tyle lepszą sytuację, że chociaż notowania rządu nie są imponujące, to ten rząd funkcjonuje dopiero od 1,5 roku - dodał.
Komorowski ocenił również, że Donald Tusk zachowuje się w tej kampanii "prawidłowo". - Sam bezpośrednio nie wkracza w kampanię, ale już parę razy zabrał zdecydowanie głos zamiast Rafała Trzaskowskiego w sprawach niepopularnych, a koniecznych do powiedzenia - zauważył.
Wymienił w tym kontekście kwestię migracji, czy wydatków na zbrojenia. - Premier wziął to na siebie, ale wszyscy słusznie rozumieją, że to jest stanowisko całej koalicji, a także i Rafała Trzaskowskiego - dodał.
WIDEO: Bronisław Komorowski w programie "Gość Wydarzeń"
II tura wyborów. Komorowski radzi Trzaskowskiemu
Pytany, co doradziłby kandydatowi KO w kampanii pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów, odpowiedział, że Rafał Trzaskowski "powinien być sobą i nie próbować dokonywać gwałtownych zmian w swoich zachowaniach".
- Kandydaci są jak wielkie pancerniki. Płyną przez oceany, strzelają do siebie, ale nie mogą sobie pozwolić na jakieś gwałtowne manewry, bo się wywrócą - podkreślił Komorowski.
- Druga rada jest taka, żeby w większym stopniu wykorzystywał możliwość wypowiadania się obok niego innych ludzi, np. mających lepsze skojarzenia u wyborców lewicowych, albo konserwatywnych - powiedział.
ZOBACZ: Wyniki wyborów prezydenckich a układ sił w Sejmie. Stworzono nietypową symulację
- Sugerowałbym również uwzględnienie faktu, że w każdej grupie wyborców jest zawsze taka grupa tych, którzy chcą żeby w Polsce był spokój, żeby nie było ciągłej wojny i to może sprzyjać Rafałowi Trzaskowskiemu - stwierdził.
- PiS chce go ubrać w to, że będzie spolegliwy wobec premiera, ale można odbić piłeczkę, że nie będzie sypał piachu w tryby machiny rządowej - zaznaczył.
Były prezydent dodał, że "Rafał Trzaskowski ma możliwość, żeby z jednej strony równoważyć premiera, a z drugiej strony nie dokonywać destrukcji polityki państwowej".
Komorowski ocenił również, że Karol Nawrocki "wyraźnie chciałby uniknąć debaty" z Rafałem Trzaskowskim przed drugą turą wyborów. - Według mnie Nawrocki obawia się debaty, bo ma o wiele mniejszą wiedzą o polityce zagranicznej, o samorządzie, o administracji niż Trzaskowski - stwierdził.
Czytaj więcej